Bez punktów wraca z Sandomierza drużyna Jana Konojackiego. Biało-zieloni przegrali z tamtejszą Wisłą 1:3.
W pierwszej połowie goście zagrażali bramce rywali kilkukrotnie. O gole mogli się pokusić: Hubert Kotowicz i Wojciech Więcaszek. Nieźle głową uderzał także Paweł Myśliwiecki.
Biało-zieloni mieli też trochę szczęścia, bo Wisła zaliczyła strzał w słupek po główce Krzysztofa Zawiślaka. Piłka „tańczyła” jeszcze chwilę na linii, ale w porę udało się ją wybić. W 41 minucie wynik otworzył za to Marcel Tyl, który wykorzystał centrę z rzutu wolnego i głową skierował piłkę do siatki.
Po zmianie stron do wyrównania mógł doprowadzić Paweł Myśliwiecki, ale przegrał pojedynek z bramkarzem rywali. Mecz zdecydowanie się otworzył. Biało-zieloni szukali wyrównania, a aktywni byli: Grzegorz Bonin i ponownie Myśliwiecki. Z groźnymi kontrami wychodzili też piłkarze z Sandomierza. I jedna z nich skończyła się rzutem karnym. A z 11 metrów nie pomylił się ponownie Tyl. Efekt? W 68 minucie sytuacja przyjezdnych jeszcze bardziej się skomplikowała.
Gospodarze myśleli pewnie, że jest już po zawodach, ale Chełmianka nie odpuszczała. W 87 minucie zza pola karnego strzelił Kotowicz i przyjezdni złapali kontakt. Ruszyli do ataku w poszukiwaniu wyrównania, ale zamiast tego stracili trzecią bramkę. W 90 minucie Przemysław Kanarek stracił piłkę przed swoim polem karnym i wynik ustalił Kamil Bełczowski.
– Gratulacje dla gospodarzy. Co do meczu, to próżno było szukać tego naszego DNA. Na pewno w wielu aspektach nie byliśmy sobą. Teraz pytanie, co się stało? Co zawiodło? Po obejrzeniu materiału uzyskamy odpowiedzi. Wracamy bez punktów i jest nam źle. Liczyliśmy, że ta niedziela będzie dla nas bardziej wesoła – ocenił zawody Jan Konojacki, szkoleniowiec Chełmianki.
Wisła Sandomierz – Chełmianka Chełm 3:1 (0:0)
Bramki: Tyl (41, 68-z karnego), Bełczowski (90) – Kotowicz (87).
Chełmianka: Ciołek – Salewski, Kanarek, Wołos, Brzyski, Wawryszczuk (46 Bednara), Więcaszek (79 Skoczylas), Grądz (64 D. Brzozowski), Bonin, Kotowicz, Myśliwiecki (90 A. Brzozowski).