Górnik Łęczna niespodziewanie przegrał we Wrocławiu. Podopieczne Roberta Makarewicza mogą powoli zacząć zapominać o mistrzostwie Polski
Wynik, który padł w stolicy Dolnego Śląska jest dużym zaskoczeniem, bo wrocławianki praktycznie już w tym sezonie nie walczą o wyższe cele. Górnik natomiast celował w mistrzostwo Polski, ale po wczorajszej porażce ma już 6 pkt straty do TME UKS SMS Łódź. Do zakończenia sezonu pozostało tylko 6 kolejek, a łęcznianki czekają jeszcze konfrontacje z całą ligową czołówką. O klęsce we Wrocławiu zadecydował gol z 87 min autorstwa Joanny Wróblewskiej.
WKS Śląsk Wrocław – GKS Górnik Łęczna 2:1 (0:1)
Bramki: Żurek (69), Wróblewska (87) - Macleans (24).
Śląsk: Bocian – Węcławek, Kulig (55 Martyna Buś), Krysman, Żurek, Dudziak, Ostrowska, Czudecka (85 Przybylak), Wróblewska, Lewicka (73 Marcelina Buś), Iwaśko.
Górnik: Palińska – Górnicka, Zawadzka, Głab, Siwińska (46 Lefeld), Szymczak, Litwiniec (64 Guściora), Kazanowska (46 Kaczor), Zając (57 Skupień), Rapacka, Macleans (81 Miłek).
Żółta kartka: Macleans. Sędziowała: Diakow. Widzów: 100.