Dwa dni trwały uroczystości pogrzebowe Leona Taraszkiewicza ps. „Jastrząb”. W niedzielę trumnę ze szczątkami legendarnego dowódcy WiN-u złożono w refektarzu oo. Paulinów we Włodawie.
„Jastrząb” zginął 3 stycznia 1947 roku w Siemieniu. Szczątki Leona Taraszkiewicza wydobyto 28 listopada 2016 r. w czasie prac ekshumacyjnych na cmentarzu parafialnym w Siemieniu. 21 kwietnia tego roku IPN potwierdził jego tożsamość.
– „Jastrząb” był legendarnym żołnierzem niezłomnym w okresie okupacji sowieckiej po drugiej wojnie światowej. Upamiętnienie jego bohaterstwa to przywracanie godności państwu polskiemu, które tę godność straciło traktując swoich bohaterów, jak największych bandytów – powiedział Przemysław Czarnek, wojewoda lubelski.
Uroczystości pogrzebowe Leona Tarszakiewicza „Jastrzębia” rozpoczęły się w sobotę, 15 lipca. O godz. 18 wystawiono trumnę ze szczątkami w refektarzu oo. Paulinów we Włodawie przy ulicy Klasztornej 7. W niedzielę po uroczystej mszy pod przewodnictwem bpa Kazimierza Gurdy, ordynariusza diecezji siedleckiej, nastąpiło złożenie trumny do grobu na Cmentarzu Wojennym przy ul. Lubelskiej we Włodawie.
– Grób „Jastrzębia” jest jednocześnie pomnikiem pamięci jego brata, Edwarda Taraszkiewicza „Żelaznego”, którego szczątków doczesnych jeszcze nie odnaleziono – przypomniał wojewoda Czarnek.
Leon Taraszkiewicz „Jastrząb”, „Zawieja”, oficer Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość, urodził się 13 maja 1925 r. w Hamborn k. Duisburga. „Jastrząb” został ciężko ranny 3 stycznia 1947 r. w Siemieniu koło Parczewa, w czasie szturmu na budynek zajmowany przez grupę ochronno-propagandową Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Zmarł po dwóch godzinach, podczas transportu na konspiracyjną kwaterę. W 2009 r. prezydent Lech Kaczyński odznaczył go pośmiertnie Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski.