110 ochotników zgłosiło się w środę na kwalifikację wojskową do formowanego w Białej Podlaskiej batalionu. Musieli m.in. wyciskać pompki, robić brzuszki i biegać na dystansie 3 kilometrów.
Nowy batalion zmechanizowany 1. Warszawskiej Brygady Pancernej będzie stacjonował na byłym lotnisku wojskowym od przyszłego roku. – Było bardzo dużo zapytań z tego regionu odnośnie kwalifikacji, dlatego wyszliśmy naprzeciw oczekiwaniom, tym bardziej, że mamy tu dobre warunki na obiektach filii AWF – przyznaje st. chor. sztab. Piotr Turczyk, starszy podoficer dowództwa 1. Warszawskiej Brygady Pancernej.
Nabór prowadzony będzie również w czwartek. – Jest bardzo duże zainteresowanie, kolejne nabory jeszcze będą. Mamy też chętnych, którzy już służą w brygadzie i chcą wrócić do Białej Podlaskiej, do swoich rodzinnych stron – zaznacza Turczyk.
Kto ma szansę wstąpić w szeregi wojska? – Wolne stanowiska czekają na osoby, które mają uregulowany stosunek do służby wojskowej, czyli odbyły służbę przygotowawczą lub zasadniczą i są rezerwistami. Poszukujemy kandydatów ze wszystkich korpusów, ale największe zapotrzebowanie jest na szeregowych – dodaje z kolei p.o. ppor. Jacek Piotrowski, oficer prasowy „pancernych”. Wojsko zachęca ochotników „stałym i stabilnym zatrudnieniem oraz jasną ścieżką rozwoju”.
Żołnierze na terenie lotniska mają pojawić się na początku przyszłego roku. – Tak długi okres oczekiwania wynika z konieczności przejścia przez komisję lekarską, która orzeka zdolność fizyczną i psychiczną do pełnienia zawodowej służby wojskowej – tłumaczy Piotrowski. Na początku, żołnierze będą stacjonować w ramach miasteczka kontenerowego. – Na wzór tych, które są organizowane na misjach zagranicznych. Takie miasteczko w pełnym zakresie jest w stanie zabezpieczyć funkcjonowanie dużej ilości żołnierzy pod względem socjalnym, sztabowym oraz szkoleniowym – przekonuje oficer prasowy. Docelowo będzie tu służyć 2 tys. żołnierzy.
Podczas kwalifikacji, kandydaci muszą zdać egzaminy sprawnościowe. – To na przykład bieg wahadłowy. Krótki, ale ogromny wysiłek – przyznaje Justyna Chwedoruk, która od 3 lat służy w Wojskach Obrony Terytorialnej. – Podoba mi się wojsko, chciałabym zostać zawodowym żołnierzem – tłumaczy bialczanka.
Wśród ochotników dominują jednak mężczyźni. – Jestem kierowcą ciężarówki, w wojsku byłem kilkanaście lat temu – zaznacza z kolei Piotr Pietruk. – Państwowa praca zawsze jest lepsza niż u prywaciarza. Poza tym, ciężko tak spać tygodniami w kabinie ciężarówki – nie ukrywa pan Piotr. Jak wypadł na testach? – Zaprzestałem uprawiania sportu, ale myślałem, że będzie lepiej. Chyba poratowało mnie to, że ostatnio trochę w górach pochodziłem – dodaje bialczanin. Oprócz testów sprawnościowych, kandydaci przechodzą też rozmowę z psychologiem.
Przypomnijmy, że w ramach wzmocnienia wschodniej ściany Polski i NATO ponad dwa lata temu powstała 18. Dywizja Zmechanizowana, a 1. Warszawska Brygada Pancerna stała się jej częścią. Obecnie, na terenie byłego lotniska (w sumie to 600 hektarów) trwają już prace budowlane związane z przygotowaniem infrastruktury dla wojska. Ale będzie to proces kilkuletni.