Już nie po jednej, ale po dwie konferencje zwołali w środę przodujący w sondażach kandydaci na prezydenta. Obaj mówili o górkach czechowskich. Sylwester Tułajew zapewniał, że jest przeciw ich zabudowie. Krzysztof Żuk wypomniał mu poparcie ustawy, która – jak twierdzi – pozwoli zabudować dawny poligon
Godz. 9.00
Od obietnic Krzysztofa Żuka składanych mieszkańcom Czubów i Węglina rozpoczął się środowy maraton konferencji prasowych. Żuk wystąpił w parku Jana Pawła II. – Wszystkie tego typu wąwozy chcemy adaptować dla odpoczynku, dla rekreacji, aktywności fizycznej – mówi prezydent starający się o kolejną kadencję jako kandydat własnego komitetu wyborczego.
Co obiecał? Dokończenie budowy parku Jana Pawła II, stadion lekkoatletyczny dla szkoły przy Radości, boisko dla szkoły powstającej na Węglinku i dokończenie Berylowej. – Gdy będzie wybudowana szkoła, ta ulica powinna być wykonana – mówi Żuk. Zapowiada sygnalizacje na skrzyżowaniu ul. Jana Pawła II z Tymiankową, Orkana z Kaczeńcową, Orkana z Hetmańską i na Roztoczu przy szkole.
Wśród obietnic jest remont Bełyżckiej, Perłowej i Śląskiej, fragment Agatowej, jezdnia łącząca Nefrytową z Agatową, remont chodników wzdłuż Nefrytowej, budowa Rzeszowskiej i brakującego odcinka Gęsiej, remont Bocianiej z wytyczeniem miejsc parkingowych i przebudowa Szaserów.
Co jeszcze? – Budowa ciągu pieszego przy Jantarowej łączącego Berylową z Onyksową – dodaje Żuk i dorzuca złagodzenie zakrętu ul. Jutrzenki przy przychodni i dojazd do centrum przebudowaną Nadbystrzycką, nowe trasy rowerowe i spacerowe, remonty chodników i oświetlenia z wymianą lamp na energooszczędne.
Godz. 10.30
Obietnice dla Czechowa przedstawił poseł Sylwester Tułajew, kandydat PiS na prezydenta miasta. Jako scenerię wybrał górki czechowskie i ogłosił, że jest przeciwny ich zabudowie.
– Nie będzie mojej zgody na to, aby zabetonować, aby zabudować górki czechowskie. Mają pozostać terenem zielonym, mają służyć mieszkańcom naszego miasta – mówi Tułajew, który krytycznie ocenia pomysły na zmianę planu zagospodarowania terenu i studium przestrzennego. – Zmiana właściciela to argument niewystarczający, aby zmieniać plan zagospodarowania dla tego obszaru. Nie zmieniło się ukształtowanie tego terenu, nie zmienił się krajobraz, więc ten teren powinien pozostać zielonym.
Kandydat zadeklarował też budowę ul. Korpusu Obrony Pogranicza mającej być przedłużeniem ul. Zelwerowicza do Zbożowej, budowę ul. Mackiewicza oraz remonty ul. Sławinek, Kaskadowej, Skowronkowej, Rozmarynowej, Solarza, Żelazowej Woli, Arnsztajnowej i Leszetyckiego.
Na liście obietnic jest również budowa basenu dla Zespołu Szkół nr 12 przy ul. Sławinkowskiej, dobudowywanie wind w blokach mieszkalnych w ramach rządowego programu Dostępność+. Poseł powtórzył również obietnicę składaną w każdym okręgu wyborczym, czyli zwiększenie kwoty zarezerwowanej na wydatki wskazane przez rady dzielnic z obecnych 129 tys. zł na dzielnicę do 500 tys. zł.
Godz. 11.00
Tym razem kandydat Żuk mówił o kandydacie Tułajewie. Nie były to pochwały. – Deklaracje posła Tułajewa, że górki czechowskie pozostaną zielone, trzeba zestawić z ustawą, za którą głosował, na mocy której mogą być zabudowane – mówi prezydent. Wskazuje na kontrowersyjną ustawę, określaną jako „lex deweloper”. – Ona ma niszczycielską moc.
Ustawa, którą poparł poseł Tułajew, ułatwia deweloperom budowę osiedli na terenach, które nie są dziś przeznaczone pod bloki. Inwestycja musi być zgodna ze studium przestrzennym, ale nie w każdym przypadku. – Ten warunek nie dotyczy terenów, które w przeszłości były wykorzystywane jako tereny kolejowe, wojskowe, produkcyjne lub usług pocztowych – mówi Żuk i podkreśla, że górki czechowskie to dawny poligon, więc deweloper może korzystać z ustawy, nie oglądając się na studium przestrzenne.
Budowa w oparciu o te przepisy jest możliwa za zgodą Rady Miasta, ale odmowę można zaskarżyć do sądu, który musi błyskawicznie rozpatrzeć odwołanie. Według Żuka odmowę trudno będzie obronić w sądzie, który musi brać pod uwagę głównie to, czy planowane osiedle służy zaspokojeniu potrzeb miasta, a nie ochronę takich terenów jak górki.
– Albo pan Sylwester Tułajew nie wie, nad czym głosował, albo głosował nad ustawą i dzisiaj się tego wypiera. Jest niewiarygodny – mówi Żuk.
Godz. 15.00
Po południu Tułajew ogłosił propozycje dotyczące bezpieczeństwa. Pierwszą jest rozbudowa ulicznego monitoringu. – Musimy ulepszyć ten monitoring, musimy dodać dodatkowe kamery – przekonuje Tułajew. – Przede wszystkim chodzi o Śródmieście, o Bronowice, o Stare Miasto.
Druga propozycja dotyczy kamer w szkołach. – Ten monitoring należy poddać audytowi i jeżeli są braki, to uzupełnić – mówi kandydat. Wspomina też o zwiększeniu liczby policyjnych patroli ponadnormatywnych, czyli opłacanych przez samorząd miasta. – My dzisiaj przeznaczamy mniej niż 300 tys. zł rocznie na ten program, ja proponuję, abyśmy przeznaczyli o 100 tys. zł więcej na te patrole, aby policja była obecna w mieście.
Kolejna deklaracja dotyczy Straży Miejskiej. – Jestem przekonany, że dalej musi funkcjonować – zastrzega Tułajew, ale zapowiada reorganizację. – Przede wszystkim musi to być wsparcie dla mieszkańców miasta, a nie działania represyjne. Ta organizacja jest kluczowa i ja to zmienię w taki sposób, że Straż Miejska rzeczywiście będzie pomocna i będzie służyć mieszkańcom, a nie tylko działać represyjnie z nakładaniem blokad na koła.
Ostatni pomysł to ściślejsza współpraca z policją, strażą pożarną i sanepidem mogącym pomóc w walce z dopalaczami. – Aby przeprowadzać obowiązkowe zajęcia z zakresu zagrożeń – dodaje poseł.