Dwaj młodzi mężczyźni zniszczyli baner jednego z kandydatów w wyborach do Sejmu. Ich wyczyn był nagrywany, a nagranie dotarło do właściciela zniszczonego materiału.
Na filmiku widać sprawców, którzy rozglądając się sprawdzają, czy nie są przez nikogo obserwowani. Po chwili biorą rozbieg i wbijają trzymaną w rękach gałąź w głowę widocznego na banerze polityka.
Kandydatem, o którym mowa, jest Artur Soboń, wiceminister inwestycji i rozwoju, który startuje w wyborach do Sejmu z czwartego miejsca na lubelskiej liście Prawa i Sprawiedliwości. Zdarzenie miało miejsce w jego rodzinnym Świdniku.
Rozsyłane przez młodych ludzi dotarło do współpracowników posła, który zamieścił je na swoim prywatnym profilu na Facebooku. Jak przyznaje, nie chce zgłaszać sprawy na policję.
- Materiały wyborcze nie są tanie i są w kółko niszczone. Ale to młodzi ludzie. Myślę, że wystarczającą lekcją będzie, jak nagrają równie ładny filmik z przeprosinami i opublikują do w internecie – przyznaje Soboń.