67-latek zjechał z drogi na pole, przejechał ponad 100 metrów i uderzył w ścianę domu, w którym przebywało trzech domowników. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
W sobotę (1 lutego) około godziny 16 policjanci otrzymali zgłoszenie, że w Gardzienicach Drugich kierujący pojazdem marki Ford wjechał w budynek mieszkalny.
Już na miejscu policjanci ustalili, że 67-letni mieszkaniec Lublina jadąc drogą w kierunku Piask w pewnym momencie zjechał z drogi na pole, a następnie po przejechaniu ponad 100 metrów uderzył w ogrodzenie i ścianę domu. W momencie zdarzenia w mieszkaniu przebywało trzech domowników, w tym jeden siedział na wersalce przy ścianie, w którą wjechał mężczyzna. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
67-latek oświadczył, że w pojeździe podróżował sam w i zasnął za kierownicą. Obudził się dopiero, gdy doszło do uderzenia w ścianę. Badanie alkomatem wykazało, że był trzeźwy.