Z kazimierskich kamieniołomów zniknęła rzeźba „Społem” Jana Mioduszewskiego. Usunęli ją organizatorzy trwającego do poniedziałku festiwalu Kazimiernikejszyn. Tłumaczą, że muszą zapewnić bezpieczeństwo uczestnikom imprezy. Sprawę wyjaśnia policja.
- Jeszcze w zeszłą niedzielę mogliśmy się cieszyć wspaniałym występem Lubelskiego Teatru Tańca, który wkomponował rzeźbę w swój performance WORK IT!. Dziś rzeźby już nie ma.
W biały dzień, dla wygody organizatora koncertów rzeźba została bezprawnie usunięta - nie kryje oburzenia Michał Stachyra, założyciel Fundacji KZMRZ, która promuje sztukę współczesną i organizuje w Kazimierzu Dolnym imprezy kulturalne. To w ramach jednej z nich - Festiwalu ArtNow - powstała rzeźba „Społem” Jana Mioduszewskiego. Do środy stała w kazimierskich kamieniołomach.
- I tak potrzeba organizacji letniego festynu i zarabiania pieniędzy w brutalny sposób wygrała z trwałymi inwestycjami w przestrzeń publiczną i interesem społecznym. Wielu lubi posłuchać koncertu w upalną, letnią noc, nie rozumiem jak ta świetna praca Janka, mówiąca o wspólnej pracy dla wspólnego dobra miałby w tym przeszkadzać - ocenia Stachyra i podkreśla, że odtworzenie rzeźby jest niemożliwe. - Sprawa została zgłoszona na policję - dodaje.
- To nie jest nasze widzimisię, a ustawowy nakaz zapewnienia bezpieczeństwa. Dlatego też dostaliśmy oficjalną zgodę od burmistrza na demontaż rzeźby. Będziemy się starali umieścić ją z powrotem, mimo że nie musimy tego robić i to nasza własna inicjatywa - zaznacza tymczasem Michał Niewęgłowski, organizator festiwalu Kazimiernikejszyn. Podkreśla: - Michał doskonale o tym wie, a nie przeszkadza mu to w szafowaniu dziwnymi oskarżeniami. Mamy nadzieję, że mimo pewnych emocji cała sprawa będzie miała swój szczęśliwy finał.
Niewęgłowski podkreśla, że „bezpieczeństwo uczestników festiwalu jest priorytetem”. - Michał był o tym poinformowany, nie odbierał jednak telefonów w tej sprawie - dodaje organizator Kazimiernikejszyn. Dodaje: - Cenimy każdą inicjatywę i sztukę. Reklamujemy przecież warsztaty organizowane przez Michała w trakcie festiwalu. Od początku żyjemy w zgodzie z tkanką Kazimierza stawiając na współpracę i dialog.
Inaczej widzi to Stachyra: Można odnieść wrażenie, że jest to symptom tego wszystkiego co się dzieje wokół sztuki i kultury w Polsce w ostatnich latach. Nawet jeżeli z roku na roku udaje się zrobić więcej, wciągnąć w to nowych ludzi, którzy mogą z tego czerpać i rozwijać się, to jakaś czarna, lepka i kretyńska masa rośnie szybciej i bardziej, rozdeptując wszystko co dobre na swojej drodze - ocenia.
Sprawę wyjaśnia policja. - Zgłoszenie o usunięciu rzeźby wpłynęło w czwartek do komendy w Puławach. Prowadzone są w tej sprawie czynności sprawdzające. Policjanci dokonali pewnych ustaleń, jednak ze względu na dobro postępowania, nie podajemy na razie szczegółów - informuje podkom. Ewa Rejn-Kozak, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Puławach.