35-latka opiekowała się 2-letnim synem mając we krwi ponad 3 promile alkoholu. O dalszym losie kobiety i jej syna zadecyduje sąd.
W niedzielę lubelscy policjanci otrzymali zgłoszenie, że na dworcu PKS w Lublinie znajduje się pijana kobieta z dzieckiem. Z relacji świadków wynika, że w pewnym momencie miała zostawić dziecko na ławce i gdzieś sobie pójść.
– Na miejsce od razu skierowano najbliższy patrol. Policjanci na dworcu zastali 35-latkę oraz jej 2-letniego syna. Badanie alkomatem wykazało ponad 3 promile alkoholu. Dziecko było zaniedbane. W związku tym obywatelka Ukrainy została zatrzymana, a dziecko trafiło pod opiekę medyków. Wdrożono procedurę niebieskiej karty – informuje nadkomisarz Kamil Gołębiowski z lubelskiej komendy policji.
O sprawie poinformowany został sąd rodzinny. Za narażenie dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia 35-latce grozi 5 lat pozbawienia wolności.