Są zarzuty dla dwóch osób, podejrzanych o makabryczną zbrodnię w Wierzchowiskach, niedaleko Janowa Lubelskiego. Odnaleziono tam zmasakrowane ciało 36-latka. Mężczyzna miał m.in. odcięte stopy.
Porzucone przy lesie zwłoki odnalazł w czwartek przypadkowy spacerowicz. Mężczyzna zawiadomił policję. Mundurowi szybko ustalili, że zmarły to 36-latek z Wierzchowisk.
- Posiadał liczne rany cięte w okolicy głowy i szyi, a także odcięte stopy – relacjonuje Artur Szykuła, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zamościu.
W związku ze sprawą zatrzymano dwóch mężczyzn i kobietę, w wieku od 30 do 52 lat. Z nieoficjalnych informacji wynika, że wszyscy byli pijani.
Dwoje z zatrzymanych usłyszało właśnie prokuratorskie zarzuty. Justyna K. oraz Krzysztof Ł. odpowiedzą za zabójstwo i znieważenie zwłok. - Czynności procesowe polegające na ogłoszeniu im postanowienia o przedstawieniu zarzutów i przesłuchaniu w charakterze podejrzanych prokuratorzy Prokuratury Okręgowej w Zamościu. Przesłuchana w charakterze podejrzanej Justyna K. nie przyznała się do popełnienia obu zarzucanych jej czynów – dodaje prokurator Szykuła.
Krzysztof Ł. przyznał się jedynie częściowo do przedstawionych mu zarzutów. Oboje podejrzani złożyli wyjaśnienia. Śledczy nie ujawniają jednak ich treści. Zarówno Justyna K., jak i Krzysztof Ł. zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące. Grozi im dożywocie.