Europoseł Krzysztof Hetman z Polskiego Stronnictwa Ludowego postanowił odpowiedzieć na zaczepki posła Jana Kanthaka z Suwerennej Polski, który w ubiegłym tygodniu wraz z partyjnym kolegą Januszem Kowalskim podczas konferencji w Lublinie zaatakowali PSL i prezesa Władysława Kosiniaka-Kamysza. Hetman w odpowiedzi nazwał Kanthaka nieukiem i wypomniał mu, że nie został asystentem na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego z uwagi na niskie kompetencje. Przypomniał także, że mimo wcześniejszych deklaracji „spadochroniarz z Gdańska” głosował w Sejmie wielokrotnie za podwyższaniem podatków.
Prymitywne zaczepki
– Jan Kanthak próbując w sposób desperacki ratować swoją kampanię wyborczą w moim kierunku wystosował swego rodzaju prymitywne zaczepki. Do tego niezwykle trudnego zadania pan poseł Kantak wezwał sobie tutaj do pomocy, do Lublina, osobę która jeśli rzeczywiście jeśli mówimy o obszarze prymitywizmu, to ta osoba ma rzeczywiście ogromne kompetencje. Jest nią „człowiek mem”: Janusz Kowalski. Znany z tego, że gdyby mu zabronić wypowiadać słowo „Tusk” nie miałby nic absolutnie do powiedzenia – tak europoseł Krzysztof Hetman, kandydujący do Sejmu z drugiego miejsca na liście Trzeciej Drogi, odniósł się do ubiegłotygodniowej konferencji polityków Suwerennej Polski podczas której Kanthak nazwał szefa Ludowców Władysława Kosiniaka-Kamysza „pucybutem Donalda Tuska”, a Kowalski zarzucił PSL, że zdradziło polską wieś. Hetman przyznał, że miał ochotę zignorować te zaczepki, bo były na poziomie... chłopców w krótkich spodenkach, ale „w związku z tym, ze pan poseł Kanthak jako spadochroniarz czteroletni u nas w Lublinie i w województwie lubelskim, jako rodowity gdańszczanin niczego nie nauczył się w przeciągu ostatnich czterech lat, mimo że tutaj bywa postanowił dać mu lekcję”.
>>>>>Wybory według bukmacherów. W Lublinie faworyt jest jeden<<<<<
Poselskie lekcje
– Pan poseł Kanthak jako rodowity gdańszczanin, który pokończył zacne szkoły w Gdańsku, tam się wyedukował, tam skończył studia, był nawet radnym tego miasta, próbuje od 4 lat przekonać mieszkańców mojego miasta i województwa, że jest stąd. I mimo, że bywa tutaj czasami, niestety nie dowiedział się, ani nie został poinformowany, że chłopaków ze Śródmieścia Lublina, takich jak ja, po prostu się nie zaczepia, bo ci chłopcy zawsze odpowiadają. A zatem drogi Janku następnym razem dwa razy zastanowisz się, zanim coś zrobisz – Hetman zwrócił się do Kanthaka. Europoseł poinformował, że dwa dni wcześniej wyciągnął ze skrzynki pocztowej kopertę z biura poselskiego posła Kanthaka. W niej znalazło się pismo, deklaracja – Hetman nie wiedział jak je nazwać. – Na nieszczęście dla Janka ja to przeczytałem, te wypociny i fanaberie. Po lekturze tego „czegoś” zrozumiałem doskonale decyzję, jaką swego czasu podjęły władze na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego, które odrzuciły kandydaturę Jana Kanthaka, który pretendował do tego, aby być asystentem na tym niezwykle zasłużonym wydziale prawa, argumentując to niskimi kompetencjami kandydata. Po lekturze tego nie wiem, pisma, deklaracji muszę z ubolewaniem stwierdzić: Janek jest zwykłym nieukiem. Wiemy, że czego Jaś się nie nauczył Jan wiedzieć nie będzie – powiedział Krzysztof Hetman, dodając że „poziom absurdu, który znalazł się na połowie strony A4 jest niesamowity”. W związku z tym, że Kanthak nie próbował wyjaśnić wątpliwości, Hetman postanowił dać mu lekcję.
* Lekcja nr 1: – W tym czymś wzywasz mnie, do tego żebym jako poseł do Parlamentu Europejskiego przypadkiem nie przyłożył ręki do zmiany traktatów europejskich i broń Panie Boże żebym przypadkiem nie zagłosował, albo poczynił jakieś działania związane z federalizacją Unii Europejskiej. Janku informuję cię, że Parlament Europejski nie ma żadnych kompetencji, jeśli chodzi o zmianę traktatów europejskich. Zmienić traktaty europejskie może tylko i wyłącznie Rada Europejska i to w sposób jednomyślny, jednogłośny. I w tej Radzie Europejskiej Janku zasiadają prezydenci i premierzy państw członkowskich. Teraz w tej Radzie Europejskiej reprezentuje nas premier Mateusz Morawiecki, który podpisuje tam wszystko co podsuną mu pod nos, a właściwie pod rękę – mówił Hetman i dodał: Jak będziesz pisał i kogoś wzywał, to pisz do swojego premiera.
* Lekcja nr 2: – Wezwałeś mnie do tego, abym przypadkiem nie głosował za tym, aby proces decyzyjny w Unii Europejskiej jednomyślny zastąpić większością kwalifikowaną. Janku! Większość kwalifikowana już jest od dawna w procesie decyzyjnym instytucji Unii Europejskiej. Jest od czasu traktatu lizbońskiego, który przypomnę Ci podpisał nie kto inny, jak Śp. pan prezydent Lech Kaczyński, jeśli dobrze pamiętam członek PiS – wyznał europoseł.
* Lekcja nr 3: – Także w tym czymś wzywasz mnie, abym 12 października w Parlamencie Europejskim nie zagłosował za tym, aby możliwa była zmiana traktatów europejskich. Gdybyś zadzwonił to bym ci wytłumaczył, uspokoiłbym cię. Nie mogę zagłosować za tym z prostego powodu bo będzie to głosowane na komisji ds. konstytucyjnych , której zwyczajnie nie jestem członkiem – przyznał Krzysztof Hetman i dodał, że to raport dotyczący potencjalnie zmiany traktatów został złożony jest z tzw. własnej inicjatywy i nie ma żadnej mocy wiążącej i nie jest żadnym źródłem prawa.
>>>>>Wylosowano kolejność na kartach wyborczych. Pełne listy kandydatów do Sejmu i Senatu<<<<<
Zablokowane miliardy
Krzysztof Hetman zwrócił się do Jana Kanthaka, że gdy chciał pisać takie pisemka, to powinien do swojego pryncypała Zbigniewa Ziobry, żeby przestał blokować 158 miliardów z Krajowego Planu Odbudowy: – Na te miliardy czekają polscy przedsiębiorcy, polscy rolnicy, cały system opieki zdrowia. Janku z tych 158 miliardów złotych mogliśmy sfinansować ogromną liczbę inwestycji z zakresu odnawialnych źródeł energii, co spowodowałoby obniżenie horrendalnych rachunków za energię i obniżyłoby inflację.
Na koniec wspomniał o wiarygodności Kanthaka, który przed wyborami w 2019 roku był jednym z sygnatariuszy Deklaracji nowego pokolenia, którą przedstawił Patryk Jaki. – Janek zadeklarował, prawie krwią podpisał i przysiąg przed wyborcami, że nigdy nie zagłosuje za podążeniem podatków – mówił Hetman i przypomniał, że PiS w czasie swoich rządów podwyższył lub wprowadził 32 podatki. – Czy Janek wykazał się niezłomnym charakterem, był wojownikiem który nie dał się złamać? – pytał europoseł. – Niestety nie, w tej walce Janek poległ i nie była to śmierć bohaterska. Była cicha bez jęknięcia i stęknięcia, aczkolwiek zauważona. Janek sprzeniewierzył się już podczas 1 posiedzenia Sejmu, 21 listopada 2019 gdy głosowano podwyższenie podatku akcyzowego ma piwo, wino, alkohole i papierosy – przyznał Krzysztof Hetman. Później głosował za podatkiem cukrowym, a także Polskim Ładem – Mam propozycje Janku! Następnym razem dobrze się zastanów zanim będziesz próbował mnie zaczepić w sposób prymitywny i kompletnie nie przygotowany i radzę ci zajmij się czym konstruktywnym – Krzysztof Hetman zwrócił się na koniec do Jana Kanthaka i powtórzył to o czym już mówił: Chłopaków ze Śródmieścia w Lublinie, takich jak ja, po prostu się nie zaczepia, bo ci chłopcy zawsze odpowiadają.
Zmiany w traktatach
A co na to wszystko Jan Kanthak? – Nie będę wdawał się w personalne utarczki – powiedział nam po swojej sobotniej konferencji poseł Suwerennej Polski. – Krzysztof Hetman nie odniósł się do kluczowej kwestii czy jest za zmianami projektowanymi w traktatach przez Parlament Europejski, bo wbrew temu co twierdzi udział Parlamentu Europejskiego w zmianach traktatowych jest zapewniony w artykule 48 Traktatu o Unii Europejskiej – dodał Jan Kanthak. Pismo wysłał do Hetmana, bo jego zdaniem politycy PSL bardzo często co innego mówią, a co innego robią w Parlamencie Europejskim. – Fakty i sprawdzam – kończy Kanthak.