Na przedmieściach czy w centrum? Jaki metraż? Które piętro? Wybór mieszkania wiąże się z odpowiedzią na wiele pytań, a także szczegółową analizą potrzeb i możliwości, zwłaszcza tych finansowych. Według ekspertów ten proces trwa zwykle miesiącami.
Wybór mieszkania zajmuje średnio 5 miesięcy – wynika z danych portalu obido.pl. Osoba, która podejmuje się trudu znalezienia najlepszej oferty, musi zapoznać się ze skomplikowanymi aspektami technicznymi, prawnymi, finansowymi i lokalizacyjnymi budynku. Jest to również wystarczający czas na ostateczne ukształtowanie się potrzeb klienta.
W trakcie tych pięciu miesięcy osoba zainteresowana kupnem lokalu ma czas na zapoznanie się z wielością ofert dostępnych na rynku, a także firm, które są odpowiedzialne za ich przygotowanie. Mimo to, niecałe pół roku nie jest standardem na krajowym rynku mieszkaniowym.
Według danych agencji nieruchomości Metrohouse z okresu I – VIII 2018 roku, czas sprzedaży mieszkań w polskich miastach jest zróżnicowany. Wśród analizowanych miejsc najkrócej trwało znalezienie zdecydowanego klienta w Lublinie – średnio 49 dni, a najdłużej w Poznaniu – 167 dni. W głównych aglomeracjach kraju okres sprzedaży wyglądał następująco: Warszawa – 140 dni, Kraków – średnio 120 dni oraz Gdańsk -135 dni. Na co klienci szczególnie zwracają uwagę podczas wyboru mieszkania?
Najważniejsza jest cena
Nie powinno dziwić, iż najważniejszym kryterium, którym Polacy kierują się podczas zakupu mieszkania, jest cena, wybrana przez 66 proc. respondentów (Raport Otodom na podstawie badań Kantar TNS). Dla osób inwestujących w nieruchomość ważna jest również jej lokalizacja – 45 proc. ankietowanych, a także powierzchnia, którą wybrało również 45 proc. badanych. Według raportu Otodom, w kategorii “lokalizacja” dla nabywców kluczowe jest sąsiedztwo terenów zielonych, dogodna komunikacja zarówno samochodem, jak i miejska, bliskość sklepów i urzędów, a także infrastruktura dla dzieci.
Co ciekawe, bliskość przedszkoli i placów zabaw w ciągu ostatnich 3 lat odnotowała największy wzrost, w 2015 roku jako ważną wybrało ją jedynie 15 proc. ankietowanych.
– Dla większości kupujących ład przestrzenny, bliskość natury i zaplecza handlowo-usługowego to najważniejsze wymogi, które powinno spełniać otoczenie – mówi Ewa Foltańska-Dubiel, prezes Grupy Deweloperskiej GEO.
Własnego M szukamy w sieci
W dobie internetu zmianie uległy sposoby na znalezienie mieszkania. Szczególnie młodzi klienci rynku nieruchomości korzystają przede wszystkim z wyszukiwarek internetowych, zarówno w wersji mobilnej jak i stacjonarnej. Według raportu Global Digital ze stycznia tego roku, Polskę zamieszkuje 38,07 mln osób, z czego aż 79 proc korzysta z internetu. Blisko połowa respondentów deklaruje używanie smartfonów do komunikacji oraz przeglądania stron (16 mln osób). Przedstawione dane znajdują swoje potwierdzenie w zeszłorocznym raporcie Otodom, według którego w 2018 roku 70 proc. nabywców poszukiwało informacji w internecie. Do popularnych sposobów na sprawdzenie wiarygodności dewelopera należało również zasięganie opinii znajomych i rodziny – 26 proc., a także odwiedzanie poprzednich inwestycji sprzedawcy – 29 proc.