Chciałam niedawno zwrócić bluzkę do sklepu. Był to urodzinowy prezent dla siostry. Kompletna pomyłka. Po przymierzeniu okazało się, że zarówno fason jak i kolor są nie dla niej. Sprzedawca odmówił jednak zwrotu pieniędzy - opowiada Paulina Grzesiak z Lublina.
Dobry sprzedawca lepszy od ustawy
Nie ma żadnych podstaw prawnych umożliwiających zwrot towaru pełnowartościowego. Ustawa o ochronie niektórych praw konsumentów, a także Ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej wyraźnie określają warunki i okoliczności takich zwrotów. Dotyczy to tylko i wyłącznie sprzedaży wysyłkowej. Przy zakupie bezpośrednim sprzedawca ma obowiązek przyjąć jedynie produkty wadliwe.
Jednak coraz częściej - we własnym, dobrze pojętym interesie - sklepy robią więcej, niż wymaga od nich prawo.
- Dbamy o naszych klientów. Sprzyjające warunki zakupu to podstawa. Możliwość zwrotu lub wymiana towaru to jedne z nich. U nas klient ma na to 7 dni - mówi Maciej Śmiszek, kierownik lubelskiego sklepu z odzieżą Cubus.
Zanim zapłacisz
Wielu klientów nie zwraca uwagi na zasady, którymi kierują się poszczególne sklepy. A przecież każdy prowadzi inną politykę. Część działa na korzyść kupującego, ale są też sprzedawcy, dla których sztywne paragrafy są jedynym wyznacznikiem.
- Żałuję, że wcześniej nie znałam przepisów. Przynajmniej nie czułabym się oszukana. Myślałam, że sprzedawca musi przyjąć każdy zwrot lub chociaż zaproponować wymianę. - mówi Paulina.
- W przypadku jakichkolwiek wątpliwości powinniśmy indywidualnie umawiać się ze sprzedawcą. Dzięki takim ustaleniom nie ma mowy o nieporozumieniach - radzi Lidia Baran-Ćwirta, miejski rzecznik konsumentów w Lublinie.
Rozmyśliłeś się? Przyjmiemy z powrotem
Wewnętrzne ustalenia sklepów bywają różne. Zwrotu lub wymiany towaru możemy dokonać zwykle w ciągu 5 -10 dni. W niektórych sklepach kupując nawet towar przeceniony, mamy taką możliwość. Termin wtedy jest jednak krótszy, przeważnie do 3 dni. Dodatkowo musimy mieć paragon i zwrócić towar w nienaruszonym stanie np. z metkami czy oryginalnym opakowaniem.
- To oczywiste, że nie przyjmę rzeczy, która już na pierwszy rzut oka wygląda na używaną - wyjaśnia Maciej Śmiszek.
Coraz więcej sklepów idzie o krok dalej
Oprócz dawania możliwości zwrotu w standardowym terminie, urządza specjalne akcje przedświąteczne. Chodzi głównie o prezenty, które, na korzystnych warunkach, można zwrócić lub wymienić.
- Po tej sytuacji z nieudanym prezentem zadzwoniłam do rzecznika praw konsumentów. Ku mojemu zaskoczeniu okazało się, że sprzedawca postąpił zgodnie z prawem. Nic nie mogłam zrobić. Pretensje mogę mieć tylko do siebie… - podsumowuje Paulina.