Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
W czasie ferii dzieci się nudzą. Sąd rodzinny zajmie się 14-latkiem z Zamościa, który z hipermarketu próbował wynieść 243 prezerwatywy. Łupy ukrył w pudełkach po ciasteczkach.
Nastolatek zapomniał albo nie wiedział, że w hipermarkecie Carrefour przy ul. Lwowskiej w Zamościu działa monitoring. To właśnie jedna z kamer zarejestrowała, jak przy jednym z regałów młodzieniec wysypuje ciastka, a następnie z pustymi już pudełkami kieruje się w stronę innego stoiska.
Do czego były mu potrzebne pudełka? – Chciał w nich wynieść 243 prezerwatywy różnych marek – informuje Mariusz Sykała z zamojskiej policji.
Za kilkanaście złotych, które zamierzał solidnie zapłacić za ciasteczka, miałby kondomy warte dokładnie 573 złotych i 11 groszy. Ale chytry plan nie wypalił: chłopiec nawet nie zdążył dojść do kasy, bo drogę zagrodzili mu pracownicy ochrony.
Tajemnicą pozostaje, po co mu było tak dużo prezerwatyw.
Do czego były mu potrzebne pudełka? – Chciał w nich wynieść 243 prezerwatywy różnych marek – informuje Mariusz Sykała z zamojskiej policji.
Za kilkanaście złotych, które zamierzał solidnie zapłacić za ciasteczka, miałby kondomy warte dokładnie 573 złotych i 11 groszy. Ale chytry plan nie wypalił: chłopiec nawet nie zdążył dojść do kasy, bo drogę zagrodzili mu pracownicy ochrony.
Tajemnicą pozostaje, po co mu było tak dużo prezerwatyw.
