Antoni Zieliński został wykluczony z klubu PiS. Dlaczego? Bo nie chciał mieć podobno… pod górkę, jak jego klubowi koledzy. Nie wszystkim się to spodobało.
Antoni Zieliński w zamojskiej Radzie Miejskiej znalazł się na początku roku. Wtedy rezygnację z mandatu radnego złożył Krzysztof Zwolan, wiceszef zamojskiej RM i szef klubu Pis, bo został inspektorem nadzoru w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Nie można tego łączyć z pracą w samorządzie, bo zakazuje tego ustawa o służbie cywilnej.
Mandat po nim przejął Antoni Zieliński, jego partyjny kolega, także z osiedla Majdan. Wtedy radni PiS się przegrupowali. Na szefa klubu wybrali Dariusza Zagdańskiego.
Według nich powinien on także zostać wiceprzewodniczącym Rady Miejskiej. Złożyli do Jana Wojciecha Matwiejczuka, przewodniczącego rady wniosek w tej sprawie. I co?
– Dostałem od radnych PiS pismo, w którym poinformowano mnie, że klub desygnował pana Zagdańskiego na wiceprzewodniczącego – tłumaczy Matwiejczuk. – To było tylko stwierdzenie, które nie spełniało odpowiednich wymogów.
Nowego wiceprzewodniczącego RM nie wybrano do dziś. Nie był to jedyny kłopot klubu. Według szefa PiS nowy radny okazał się mało zdyscyplinowany. Dlatego został wykluczony. Czy decyzja nie miała związku z jakimś głosowaniem i złamaniem dyscypliny klubowej?
– Nie – zapewnia Zagdański. I dodaje. – Nie wiem czy radny Zieliński przeniesie się np. do innego klubu w radzie. Mam nadzieję, że będzie z nami współpracował. Jesteśmy na to otwarci.
– Nasz klub jest największy w radzie – dodaje Wanda Sędłak, radna PiS. – Odejście Zwolana było stratą. Po wykluczeniu pana Zielińskiego będzie nas 8 osób. No cóż… Jesteśmy w opozycji. W wielu sprawach mamy pod górkę. Pan Zieliński tego nie akceptuje.
Ale to może być zaleta. Bolesław Kornaś, przewodniczący osiedla Majdan m.in. właśnie z tego powodu jest pełen uznania dla Zielińskiego. Twierdzi, że obserwuje jego konflikt z radnymi PiS.
– Zaczęło się podczas głosowania nad ubiegłorocznym budżetem – tłumaczy. – Zieliński podniósł rękę inaczej niż radni PiS… Nie słuchał odgórnych poleceń, ale zrobił to, co uważał za słuszne. Ma efekty. Za poprzedniego prezydenta był radnym i powstała na osiedlu kanalizacja. Teraz będzie remontowana ulica Majdan. To ważne.
Co na to wszystko Antoni Zieliński? – Czuję się nie skrzywdzony, ale… wolny i wyzwolony – kwituje.