

Na szczęście nikt ostatnio pogryziony nie został. Nikogo pies nie zaatakował i nikogo nie wystraszył. Ale tych luzem biegających jest sporo i różnie może być. Więc władze Krasnobrodu apelują do właścicieli czworonogów, by pamiętali o swoich obowiązkach.

„Utrzymywanie zwierząt domowych nie może stanowić zagrożenia lub uciążliwości dla ludzi. Właściciele psów zobowiązani są trzymać je na terenie swoich posesji” – czytamy komunikacie opublikowanym na stronie internetowej miasta i gminy Krasnobród. Jest tam też informacja, że apel do właścicieli czworonogów o ich dopilnowanie ma związek z sytuacjami agresywnych zachowań psów, a także troską o bezpieczeństwo mieszkańców i turystów.
Czyżby doszło do jakiegoś nieprzyjemnego zdarzenia? – Nie, w ostatnim czasie nikt pogryziony nie został ani też nikogo żaden pies nie zaatakował, ale docierają do nas głosy, że po prostu bardzo wiele zwierzaków biega i po mieście, i po wioskach w naszej gminie luzem. A tak być nie powinno – mówi Kazimierz Misztal, burmistrz Krasnobrodu.
Przyznaje, że problem nie jest nowy i nie dotyczy tylko tej gminy. Ale w przypadku Krasnobrodu należałoby go rozwiązać, bo to nie tylko miejscowość popularna w sezonie turystystycznym, ale również uzdrowisko, więc kuracjusze spacerują po miasteczku przez cały rok.
– A z psem nigdy nic nie wiadomo. Dla jednego może być łagodny, a dla drugiego już nie i w najlepszych przypadku wystraszyć. Takie sytuacje nie powinny się zdarzać, dlatego podobne apele publikujemy dość regularnie – tłumaczy Misztal, ale też przyznaje, że niewiele więcej może zrobić. Bo co prawda regulamin utrzymania czystości porządku w gminie jasno określa obowiązki właścicieli czworonogów, ale o żadnych sankcjach mowy tam nie ma. – Nawet nie ma kto tego egzekwować, bo nie mamy straży miejskiej – rozkłada ręce burmistrz i liczy, że najnowszy apel jednak trafi do rozsądku mieszkańców.
Zwłaszcza, że kodeks wykroczeń przewiduje grzywnę w sytuacji, kiedy niewłaściwie dopilnowany pies wyrządzi jakąś krzywdę albo szkodę. Wtedy już właściciela do odpowiedzialności może pociągnąć policja.
