Na polach pod Tomaszowem Lubelskim ma stanąć od sześciu do dwunastu kamiennych twierdz obronnych. Będą to dokładne repliki kresowych fortyfikacji m.in. z Kamieńca Podolskiego, Chocimia, Zbaraża i Żółkwi. Tylko mniejsze.
– Budowa tych zamków powinna stać się sprawą narodową, a nawet międzynarodową – zapala się burmistrz Tomaszowa Lubelskiego Ryszard Sobczuk (PiS). – Turyści jadący z Warszawy na Ukrainę będą mieli przedsmak tego, co tam zobaczą. To naprawdę da się zrobić!
Burmistrz jest miłośnikiem dziejów szlacheckiej Rzeczypospolitej. Szczególnie zachwyca go okres opisywany w Trylogii Henryka Sienkiewicza. – Oczywiście replik w naturalnych rozmiarach odtworzyć się nie da – zastrzega Sobczuk. – Ale można postawić fortyfikacje w skali 1 do 50 czy 100. Tych zamków mogłoby stanąć od 6 do 12. Zależy, ile pieniędzy uda się zdobyć. Budowle powinny być postawione z takich materiałów, jak w oryginale, czyli z kamienia i cegły. W ich wnętrzach mogłoby powstać muzeum i lokale gastronomiczne.
Sobczuk przekonywał do tego pomysłu samorządowców z Ukrainy m.in. z zaprzyjaźnionej Żółkwi. Dlaczego? Bo chciałby projektowi nadać rangę międzynarodową i wystarać się o ok. 12 mln zł z unijnego Programu Sąsiedztwa Polska–Białoruś–Ukraina.
– Na Ukrainie pomysł się spodobał – zapewnia burmistrz. – 12 grudnia jadę do Żółkwi i przedstawię szczegóły. Niebawem będzie nabór do unijnego programu i taki wspólny wniosek warto złożyć.
Wieś Rabinówka, gdzie inwestycja miałaby być realizowana, leży w gminie Tomaszów Lub. Antoni Wawryca, miejscowi wójt popiera pomysł burmistrza, ale pieniędzy na ten cel nie wyłoży.
– Teren należy do Agencji Rolnej Skarbu Państwa – mówi wójt. – Tam urządzane są m.in. znane inscenizacje wrześniowych bitew tomaszowskich. Zamki to też dobry pomysł. Radni się do niego przekonali.
I w czwartek przyjęli uchwałę o rozpoczęciu procedury zmian planu zagospodarowania 15-hektarowego terenu. – Chcemy, aby działka mogła być wykorzystywana na m.in. na cele turystyczne i rekreacyjne – mówi Wawryca.
Co na to mieszkańcy Tomaszowa Lub? – Burmistrz buja w obłokach – złości się 43-letnia kobieta. – Lepiej wybudowaliby mieszkania socjalne dla biednych czy ściągnęliby jakichś inwestorów… Przecież te zamki rozwścieczą wszystkich.
Są jednak entuzjaści. – To byłaby fajna atrakcja – zapewnia Jan Suraj z Rabinówki. – Ludzie zarobiliby na turystach.
Miniatura zamku w Kamieńcu także ma się znaleźć pod Tomaszowem.