Przedświąteczny pośpiech udziela się kierowcom i pieszym. Tylko w weekend na drogach powiatu zamojskiego doszło do czterech wypadków i 15 kolizji.
Z kolei na skrzyżowaniu ulicy Partyzantów z Odrodzenia, 26-letni kierowca mitsubishi nie udzielił pierwszeństwa 21-letniej pieszej, która przechodziła przez zebrę. Kobieta wyszła z kolizji z urazem głowy. Stłuczoną nogę ma z kolei 72-latka, którą na przejściu dla pieszych przy ulicy Wyszyńskiego potrącił audi 42-latek z gminy Sitno.
Do groźnego wypadku doszło w Turzyńcu pod Zwierzyńcem. Kierowca volvo przeholował z prędkością i zjechał najpierw na pobocze, a następnie uderzył w drzewo. Poszkodowany 24-latek z urazem głowy trafił do szpitala, gdzie pobrano mu również krew do badań na zawartość alkoholu. Podobnie postąpiono z 41-letnim mieszkańcem gminy Grabowiec, który w niedzielę wylądował polonezem na drzewie. Do zdarzenia doszło w Żukowie pod Miączynem. Kierowca wyszedł z wypadku z urazami głowy i klatki piersiowej.
Wczoraj na zamojskich parkingach i ulicach znowu było tłoczno. - Trudno przejechać - denerwował się Andrzej Mazurek, który na święta przyjechał ze Śląska. Mężczyzna miał kłopoty z pokonaniem ulicy Partyzantów. - Czekam już czwartą zmianę świateł, ale co chwila ktoś się wpycha. Normalnie koszmar - powiedział zrezygnowany.