Najpierw był potężny huk, a później w drobny mak rozsypał się dziś jeden z domów przy ul. Grunwaldzkiej na zamojskim osiedlu Promyk. Po kilku godzinach poszukiwań w gruzowisku odnaleziono zwłoki 58-letniego mężczyzny, samotnie mieszkającego właściciela domu.
- Przypuszczamy, że do zdarzenia doszło w skutek wybuchu gazu ziemnego, bo na miejscu nie odnaleziono butli - relacjonuje Jacek Sobczyński, rzecznik prasowy straży pożarnej w Zamościu.
Wybuch był tak potężny, że ucierpiały także sąsiednie zabudowania. W kilku mieszkaniach popękały szyby w oknach, odłamki wylatującego w powietrze gruzu naruszyły też elewacje budynków. Na szczęście nie ucierpiał nikt z mieszkańców osiedla.