Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Rok akademicki rozpoczyna się w październiku i właśnie wtedy w role studentów wcielą się najmłodsi mieszkańcy Zamościa. Za ich udział w zajęciach prowadzonych m.in. przez wykładowców uczelni z Lublina i Warszawy zapłacą rodzice. Takie są założenia Uniwersytetu Dziecięcego "Dzieci Przyszłości”.
Projekt realizowany będzie przez Centrum Edukacji Innowacyjnej. Patronat nad nim objęła Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa im. Szymona Szymonowica w Zamościu.
Jego adresatami są dzieci w wieku od 6 do 12 lat. W trakcie odbywających się raz w miesiącu wykładów, każdy młody student będzie miał okazję poznania podstawowych zasad fizyki, czy reguł matematycznych.
– Chcemy też, aby dzieci utożsamiły się ze studentami i od najmłodszych lat wcielały się w taką rolę – wyjaśnia Marta Jacyniak z PWSZ.
Jak wielu będzie młodych studentów i jak długo się będą kształcić, na razie nie wiadomo. Wiele zależy od ich rodziców. To oni którzy za każdy semestr nauki swoich dzieci będą musieli płacić 125 zł (wpisowe wynosi 15 zł).
Jego adresatami są dzieci w wieku od 6 do 12 lat. W trakcie odbywających się raz w miesiącu wykładów, każdy młody student będzie miał okazję poznania podstawowych zasad fizyki, czy reguł matematycznych.
– Chcemy też, aby dzieci utożsamiły się ze studentami i od najmłodszych lat wcielały się w taką rolę – wyjaśnia Marta Jacyniak z PWSZ.
Jak wielu będzie młodych studentów i jak długo się będą kształcić, na razie nie wiadomo. Wiele zależy od ich rodziców. To oni którzy za każdy semestr nauki swoich dzieci będą musieli płacić 125 zł (wpisowe wynosi 15 zł).
