Niewielka zamojska spółka Info-TV-FM pokonała gigantów: Orange, Plus, Erę i Play. Ale żeby grać o miliony, będzie musiała starać się o dostęp do sprzedawanych przez nich telefonów.
Nie tylko informacyjnych czy filmowych, ale także sportowych. Za sześć lat usługa ma objąć cały kraj. Ale żeby to osiągnąć, spółka musi zainwestować 200-300 mln zł.
- Premiowaliśmy przede wszystkim to, że zamościanie są nowym podmiotem na rynku. Zobowiązali się też zapłacić państwu 15 mln zł. A to o wiele więcej niż proponowała spółka Mobile TV - tłumaczy Jacek Strzałkowski, rzecznik prezesa UKE.
Sukces w konkursie to dopiero początek wielkiej gry. - Zamojska spółka powinna do najbliższego piątku potwierdzić czy bierze częstotliwości, a potem wpłacić obiecane 15 mln zł - mówi Strzałkowski.
- Jesteśmy zdecydowani wziąć częstotliwość - nie ma wątpliwości Zbigniew Gumuliński, prezes Info-TV-FM.
Komentatorzy przestrzegają jednak zamojską spółkę przed nadmiernym optymizmem.
- Zwycięstwo Info-TV-FM jest ogromną niespodzianką dla branży. Zagrali na nosie operatorom komórkowym, ale teraz będą musieli korzystać z ich usług (chodzi m.in. o dostęp do telefonów tych sieci, obsługujących telewizję mobilną - dop. red) - mówi Marcin Kwaśniak, redaktor naczelny "Twojej Komórki”.
- Z moich informacji wynika, że operatorzy nie kwapią się do współpracy z Info-TV-FM - ocenia Witold Tomaszewski z portalu www.telepolis.pl.
I dodaje, że dziś niewielu Polaków ma telefony, na których można oglądać telewizję. Nie wiadomo też, na jakim poziomie będą proponowane programy i ile trzeba będzie zapłacić za ich oglądanie.
Operatorzy sieci komórkowych nie chcą komentować wyników konkursu.