Pewien hrubieszowianin wczoraj popołudniu w Huczwie, za Hrubieszowskim Domem Kultury zauważył pływający rower. Ani go sobie nie wziął, ani o nim nie zapomniał. Dał znać policji, która teraz czeka na prawowitego właściciela jednośladu.
Teraz wyschnięty już jednoślad stoi sobie spokojnie w komendzie. - Jeśli nikt się po niego nie zgłosi, trafi do biura rzeczy znalezionych przy starostwie - informuje Edyta Krystkowiak, rzecznik hrubieszowskiej policji. Celowo nie opisuje roweru, by nie zgłosił się po niego ktoś niepowołany.