Do 10 lat więzienia grozi czterem młodym mieszkańcom gminy Hrubieszów, którzy mają na koncie co najmniej kilka włamań do samochodów. Mężczyźni wpadli w weekend w Chełmie.
Kiedy mundurowi dotarli na miejsce, zauważyli, że włamywacz dobrał się również do pozostawionego w pobliżu audi. Z tego samochodu zniknęło radio, okulary przeciwsłoneczne oraz ładowarka. Właściciel oszacował straty na ponad 500 zł.
Kiedy policjanci spisywali dane, zgłosił się do nich jeszcze jeden mężczyzna. Okazało się, że z jego audi złodzieje zdemontowali firmowe kołpaki warte ok. 500 zł.
Policjanci rozpoczęli rutynowe działania, a z pomocą przyszli im niespodziewanie koledzy po fachu z Chełma.
– Okazało się, że w środku nocy w sobotę zatrzymali tam na gorącym uczynku czterech mieszkańców gminy Hrubieszów, którzy okradali forda fiestę – relacjonuje Edyta Krystkowiak, rzeczniczka hrubieszowskiej policji.
Przy złodziejach ujawniono m.in. radia CB i mnóstwo różnego rodzaju kluczy do samochodów. – Ponieważ zachodziło podejrzenie, że mężczyźni ci mają na koncie więcej włamań, przeszukano ich miejsce zamieszkania – dodaje Krystkowiak.
Dzięki temu policjanci odnaleźli pochodzące z kradzieży radia, kołpaki i anteny.
Dwóch 18-latków, 19-latek i ich 20-letni kompan zostali zatrzymani. Dzisiaj mają usłyszeć zarzuty.