

Z karą nawet do 10 lat więzienia musi się liczyć 32-latek z Hrubieszowa, który dzisiaj w nocy włamał się do siedziby ZNP przy ul. 3 Maja. Z łupami zdołał uciec tylko na dach. Później zatrzymała go policja.

Policjanci byli na miejscu chwilę później. Zorientowali się, że ktoś jest na dachu budynku.
– Policjant cofnął się, aby lepiej widzieć to miejsce i spostrzegł, że na jego widok jakiś człowiek w popłochu kładzie się na dachu – opowiada Edyta Krystkowiak, rzeczniczka hrubieszowskiej policji.
Mundurowy nakazał złodziejowi zejście z dachu. 32-latek potulnie zsunął się po piorunochronie na ziemię.
– Przyznał się do włamania i kradzieży – opowiada Krystkowiak. – Z budynku chciał wynieść dwie czekolady, młotek, latarke oraz dwie pary rękawic roboczych.
Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie. Był trzeźwy. Dzisiaj ma usłyszeć zarzut. Za kradzież z włamaniem grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Policjanci chwalą 50-latka, dzięki którego interwencji udało się zatrzymać złodzieja niemal na gorącym uczynku.