![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![Jeśli na obrzeżach Starego Miasta biegają psy mieszkające na tym osiedlu, to ich właściciele mogą odebrać bezpłatne woreczki przy ul. Bazyliańskiej 14](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2020/2020-01/2890de3f9dbc94512ba0ddd3839ecc5c_org_830.jpg)
Problem jest. Strażnicy kilka razy w tygodniu interweniują w sprawie właścicieli psów, którzy nie sprzątają po swoich czworonogach. Jest próba rozwiązania problemu. Zarządy osiedli rozdają bezpłatnie torebki na psie odchody.
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Właściciele czworonogów od kilku dni mogą odbierać woreczki, które przewodniczący szesnastu zarządów osiedli dostali od Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Zamość. Akcja jest próbą zadbania o czystość i zmiany zachowania mieszkańców.
– Na razie jeszcze nikt się nie zgłosił, rozdałem kilka zestawów sąsiadom – mówi Dariusz Korabiowski, przewodniczący Zarządu Osiedla Janowice. – Nasze osiedle to głównie domki jednorodzinne, psy najczęściej biegają po posesjach. Ale na terenie osiedla mamy trasę spacerową nad rzeką i ścieżkę rowerową, z której korzysta wiele osób z innych osiedli. Przychodzą tu z psami. Dlatego planujemy rozdawanie woreczków właśnie na tej trasie – dodaje przewodniczący.
Urzędnicy przypominają, że sprzątanie po czworonogach to nie dobra wola, ale obowiązek. Gdy ktoś tego nie robi, interweniują miejscy strażnicy.
– Szacuję, że takich interwencji jest w całym mieście kilka tygodniowo. W okolicach ulic Orzeszkowej-Rejmonta czy Polnej. Ale mogę powiedzieć, że widać poprawę zachowania właścicieli psów. Zmienia się podejście do sprzątania po czworonogach – ocenia Marian Puszka, komendant Straży Miejskiej w Zamościu.
– Trudno ocenić, czy młodsi, czy starsi bardziej dbają o czystość. Kiedy rodzice sprzątają, to dzieci też sprzątają. A sporo dzieci bierze na siebie obowiązek spacerów z psami. Na pewno taka akcja jest potrzebna i jeszcze jest dużo do zrobienia, jeśli chodzi o edukowanie mieszkańców – uważa Katarzyna Szkałuba, przewodnicząca Zarządu Osiedla Partyzantów.
Ma świetne rozeznanie w środowisku psich właścicieli na swoim osiedlu, bo sama ma psa. – Dwa lata temu wzięłam ze schroniska Nescę. Pies jest cudem uratowany, bo był zabrudzony lepikiem i lekarze musieli mu zgolić bardzo dużo sierści – wspomina przewodnicząca i dodaje, że zestawy gratisowych woreczków odebrała kilka dni temu. – Będziemy je rozdawać. Na razie proponuję w czasie spacerów, gdy widzę, że ktoś nie ma.
To pierwsza pula woreczków, jakimi dysponują zarządy osiedli. Będą kolejne.
Psie odchody należy wrzucać do pojemników na odpady komunalne.
![e-Wydanie](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/public/dziennikwschodni.pl/e-wydanie-artykul.png)