Zdjęcia pacjentów zostały usunięte ze strony internetowej Szpitala Powiatowego w Hrubieszowie. W poniedziałek napisaliśmy o kontrowersyjnym pomyśle ich umieszczenia w sieci.
Na fotografiach widać było pacjentów. W niektórych przypadkach także ich twarze. Teresa Futyma, rzeczniczka hrubieszowskiego szpitala, tłumaczyła, że szpital miał zgodę rodzin pacjentów na publikację. Skąd więc teraz decyzja o ich usunięciu?
- Rzecznik praw pacjenta, który działa także w naszym szpitalu nie przypilnował kwestii publikacji zdjęć w kontekście ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta z 2008 r. Zdjęcia robione w 2005 r. cały czas można było zobaczyć na naszej stronie - powiedziała wczoraj rzeczniczka szpitala. - Żeby nie było żadnych problemów, usunęliśmy je. Taką decyzję podjęła pani dyrektor po publikacji w prasie.
Na stronie internetowej szpitala przedstawiane są m.in. poszczególne oddziały, a także personel, który pozował do zdjęć - w kilku przypadkach przy łóżkach pacjentów. Ich twarze na zdjęciach w zakładce oddziału chirurgii ogólnej i ortopedyczno-urazowej zostały celowo rozmazane, by nie można było ich zidentyfikować. Zdjęcia chorych można też było oglądać w zakładce oddziału anestezjologii i intensywnej terapii. Tu twarze nie były zasłonięte. Teraz wszystkie zdjęcia zostały usunięte.
Pomysł hrubieszowskich medyków skrytykował ks. prof. Andrzej Szostek, etyk i były rektor KUL. - Ta sprawa napawa mnie dużym niesmakiem. Mam co do tego ogromne wątpliwości natury etycznej. Są sytuacje, których nie powinno się upubliczniać, bo to uderza w godność człowieka. Takim przykładem jest publikowanie zdjęć pacjentów, zwłaszcza w ciężkim stanie - komentował ks. Szostek.
- Czy ci ludzie są ubezwłasnowolnieni, żeby to rodzina rozstrzygała o tym, czy takie zdjęcia powinny zostać opublikowane? Jak w ogóle rodzina może brać na siebie taką odpowiedzialność?