Pensja prezydenta czy burmistrza to pieniądze, o jakich przeciętny zjadacz chleba może tylko pomarzyć. A jeśli do tego dojdą dodatkowe źródła dochodów, to już żyć nie umierać. Tak jest np. z prezydentem Zamościa, od lat najbogatszym samorządowcem w regionie.
Również burmistrz Tomaszowa Lubelskiego nie ukrywa, że jego samorządowa pensja (7 tys. zł "na rękę” miesięcznie) to znacznie więcej niż przeciętne pobory w regionie.
Ale zaraz dodaje, że ma też mnóstwo wydatków, m.in. związanych z ciągłymi remontami przedwojennego domu, w którym mieszka. I w dostatki nie opływa. Jeździ samochodem 10-letnim, a jego żona autem, które ma 14 lat.
– Jedyny "luksus”, na jaki sobie w ostatnim roku pozwoliliśmy, to zakup 5-arowej, rekreacyjnej działki leśnej w Łosińcu – zapewnia Ryszard Sobczuk.
Marcin Zamoyski, choć od lat jest najbogatszym samorządowcem, buchalterią sobie głowy nie zaprząta. W rozmowie z nami nie był nawet w stanie powiedzieć, o ile, jeśli w ogóle, jego majątek w 2009 roku się powiększył.
– Na pewno spadła wartość mojej toyoty – mówi prezydent Zamościa.
Zapewnia, że nie otrzymał jeszcze ani złotówki z zasądzonego od Skarbu Państwa odszkodowania za dawne nieruchomości Zamoyskich w Szczebrzeszynie. Spadkobiercy rodu mają decyzją sądu otrzymać w sumie ok. 1,6 mln zł.
– Wyrok się jeszcze nie uprawomocnił, a Skarb Państwa się odwołał. Czekamy – mówi Marcin Zamoyski.
Znacznie mniej niż prezydent Zamościa ma burmistrz Hrubieszowa. Jego oszczędności to raptem 1140 zł i 11 groszy.
– W 2008 roku sprzedaliśmy mieszkanie w bloku i kupiliśmy mały domek na osiedlu Sławęcin – mówi Zbigniew Dolecki. Na jego zakup Doleccy zaciągnęli 51 tys. zł kredytu. Do spłaty pozostało 39,1 tys. zł.
Co mają wiceprezydenci Zamościa?
Oszczędności wiceprezydent Zamościa to 162 tys. zł i ponad 2,8 tys. dolarów. Iwonna Stopczyńska zgromadziła też papiery wartościowe o wartości ponad 41,4 tys. zł (ok. 28,9 w funduszu Pionier Obligacji FIO).
Ma także wspólnie z mężem dom o powierzchni 133 mkw wart 210 tys. zł, 30-metrowe mieszkanie (40 tys. zł), działkę, na której stoi dom (80 tys. zł), drugą z garażem (20 tys. zł) oraz nieruchomość rolną o powierzchni 0,44 ha (13,4 tys. zł).
Wspólnie z mężem mają także osobowe volvo (rok produkcji 2008) warte 85 tys. zł oraz renault twingo (2008 r) oszacowany na 30 tys. zł.
Pani wiceprezydent jest członkiem rady nadzorczej Zamojskiego Szpitala Niepublicznego i w ub. roku dostała z tego tytułu ponad 27,7 tys. zł. W zamojskim UM zarobiła ponad 122,8 tys. zł.
Spłaca zaciągnięty w 2008 roku kredyt na volvo o wartości 88 tys. zł. Do spłaty zostało jeszcze 56,8 tys. zł.
Tomasz Kossowski
Udało się mu oszczędzić 119 tys. zł (to współwłasność majątkowa). Wiceprezydent Zamościa ma też papiery wartościowe w Funduszu Powierniczym AmplicoLife "Kapitał na przyszłość” o wartości 90,5 tys. zł.
Mieszka w domu o powierzchni 140 mkw i wartości ok. 290 tys. zł. Stoi on na 4-arowej działce wartej 50 tys. zł. Te nieruchomości stanowią współwłasność majątkową. Wiceprezydent jest właścicielem 25 proc. domu i działki.
W ub. roku zarobił w UM ponad 102,3 tys. zł oraz 150 zł na umowę zlecenie. Dysponuje też oplem astrą (rok produkcji 2001) wartym 12,5 tys. zł oraz renault clio (z 2003 r.) oszacowanym na ok. 14,8 tys. zł. Oba pojazdy to także współwłasność.
Majątki burmistrzów
Wspólnie z małżonką ma 9.130,47 złotych i 609,46 euro oszczędności oraz papiery wartościowe za ponad 33 tys. zł.
Rosłan ma też prawo do połowy spadku (119.025,76 zł) i dom o powierzchni 130 mkw. wart 250 tys. zł (działka, na której stoi o powierzchni 570 mkw. warta jest 115 tys. zł). Burmistrz jest również właścicielem lokalu użytkowego o pow. 42,4 mkw. (70 tys. zł).
Ma również 3/4 udziału w nieruchomości o powierzchni 837 mkw. o wartości 55.413 złotych (3/4 udziału wynosi 41.560 zł).
Jego pensja za ub. rok to 109.660,50. A 3.526 złotych – to łączne dochody małżonków z tytułu działalności wykonywanej osobiście na podstawie umowy zlecenie lub umowy o dzieło (uzyskane przez małżonkę). 5.400 złotych – łączne dochody małżonków z tytułu wynajmu lokalu użytkowego oraz lokalu mieszkalnego.
Rosłanowie jeżdżą nissanem almerą z 2002 roku wartym 18 tys. złotych. Nie mają długów.
Zbigniew Dolecki, burmistrz Hrubieszowa
Burmistrz Hrubieszowa wspólnie z żoną mieszka w domu o powierzchni 96 mkw., którego wartość wycenił na 240 tys. złotych.
Nie posiada udziałów ani akcji w spółkach handlowych. Z tytułu zatrudnienia na stanowisku burmistrza Hrubieszowa zarobił w ub. roku 107.736,46 złotych (brutto). Do tego doszło prawie 750 złotych z tytułu Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych oraz umowy o dzieło (w ub. roku Dolecki był prelegentem na jednej z lubelskich uczelni, za co otrzymał 375 złotych). Doleccy jeżdżą oplem corsą z 2004 roku.
Ryszard Sobczuk, burmistrz Tomaszowa Lubelskiego
Burmistrz Tomaszowa Lubelskiego ma ponad 30 tys. zł oszczędności. Mieszka wraz z żoną w 150-metrowym domu wartym 310 tys. zł (stoi na działkach wartych 80 tys. zł), ale posiada również (współwłasność małżeńska) budynek mieszkalno-usługowy o pow. 350 m. kwadratowych w zabudowie szeregowej wart 320 tys. zł (w tym wartość gruntów 103 tys. zł) oraz 5-arową działkę wartą ok. 13 tys. zł.
Ubiegłoroczne pobory Ryszarda Sobczuka to w sumie 116.422,14 zł. Ma również kredyty: 60 tys. zł (na zakup działki), z którego do spłacenia zostało jeszcze ponad 13 tys. zł oraz kolejny, zaciągnięty wspólnie z synem i synową, w wysokości 129. 887,32 zł, z którego do spłaty pozostało ponad 52 tys. zł.
Dlaczego musza się spowiadać?
Kolejne, zgodnie z przepisami samorządowych ustaw ustrojowych, składają co roku do 30 kwietnia, według stanu na 31 grudnia roku poprzedniego.
Takie same obowiązki ustawa nakłada m.in. na sekretarzy, skarbników, kierowników jednostek organizacyjnych gmin, powiatów i województwa. Informacje zawarte w oświadczeniu dotyczą majątku osobistego wskazanych osób oraz majątku objętego małżeńską wspólnością majątkową.
Analizy danych zawartych w oświadczeniu majątkowym dokonują osoby, którym złożono oświadczenie majątkowe, czyli odpowiednio przewodniczący rady gminy, wojewoda albo wójt.
Niewypełnienie tego obowiązku oznacza utratę mandatu przez wójta i radnych, natomiast podanie nieprawdy lub zatajenie prawdy w oświadczeniu majątkowym powoduje odpowiedzialność karną za składanie fałszywych zeznań, za co grozi do 3 lat więzienia.
Oświadczenie majątkowe przechowuje się przez sześć lat.