Dokładnie 138 godzin i 25 minut potrzeba na przeczytanie Pisma Świętego od deski do deski. Do akcji włączyło się już tysiąc osób, w kościele na Karolówce uczestniczyć będą w I Zamojskim Maratonie Biblijnym "Biblia - początek i koniec”.
- Jestem wierząca, dlatego przyłączyłam się do akcji - powiedziała nam w poniedziałek Jadwiga Wojtasiuk.
- To bardzo dobry pomysł - wtórowała jej pani Danuta. - Czytałam dzisiaj fragment Księgi Liczb. Jest, co czytać i na czym język łamać - dodała.
- Akcję pilotuje Duszpasterstwo Młodzieży Akademickiej w Poznaniu, my korzystamy z ich sześcioletniego doświadczenia - mówi ks. Jarosław Feresz, proboszcz parafii Świętej Bożej Opatrzności w Zamościu. - Główną ideą jest propagowanie czytania biblii.
Maraton rozpoczął w niedzielę kilka minut po godz. 18. Ks. bp Wacław Depo, ordynariusz diecezji zamojsko-lubaczowskiej, który odczytał pierwsze strofy z Księgi Rodzaju.
Kolejne fragmenty przeczytali m.in. radny Jan Wojciech Matwiejczuk, wicestarosta Bogumiła Hildebrand, wójt gminy Zamość Ryszard Gliwiński oraz ks. dziekan Czesław Grzyb z parafii katedralnej.
Przez świątynię przy ul. Zawiszy przewinie się do soboty ponad tysiąc wiernych. Wczoraj wszystko szło sprawnie.
- Każda osoba zgłoszona do maratonu ma swoje 5 minut, by odczytać przydzielony wcześniej fragment - informuje ks. Feresz.
Do czytania rwą się uczniowie szkół podstawowych, ale także zamościanie w sędziwym wieku. Udział w maratonie zapowiedziały dzieci niepełnosprawne z zamojskiego ośrodka "Krok za Krokiem”. Nie brakuje chętnych spoza Zamościa.
Czytanie Pisma Świętego powinno zakończyć się w sobotę o godz. 12.30. Ostatnie fragment Apokalipsy Jana odczyta ks. bp Mariusz Leszczyński, biskup pomocniczy diecezji zamojsko-lubaczowskiej.
- W przyszłym roku rozszerzymy formę maratonu może o inne parafie, a może i na inne wyznania - zastanawia się proboszcz Feresz.
Dziś w południe było jeszcze wolnych około 100 miejsc. Chętni powinni rejestrować się na stronie internetowej: parafii www.swietejbozejopatrznosci.zamosc.opoka.org.pl.