Przedsiębiorca z okolic Biłgoraja nielegalnie rozsyłał sygnał telewizyjny przez internet. W sprawę zamieszanych może być nawet kilkadziesiąt osób. Wstępne straty na szkodę pokrzywdzonych firm to ponad 100 tys. złotych.
- 27-letni właściciel firmy miał podpisaną umowę z jedną z platform cyfrowych na abonament indywidualny, bez możliwości udostępniania osobom trzecim - wyjaśnia Kamil Gołębiowski, z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. - Pobierał 30 złotych od każdego abonenta za tzw. maksymalny pakiet kodowanej telewizji.
- Wstępne ustalenia wskazują na to, że w proceder zamieszanych jest kilkadziesiąt osób - dodaje Gołębiowski. - Czerpanie zysków z nielegalnej działalności trwało przynajmniej od początku 2011 r. Wstępne oszacowanie strat pokrzywdzonych firm to kwota ponad 100 000 zł.
Sprawa ma charakter rozwojowy. Policjanci cały czas badają zebrany materiał, by dokładnie policzyć, ile osób korzystało z nielegalnego sygnału i jakie są straty pokrzywdzonych firm. 27-latkowi może grozić do 3 lat więzienia. Jego klienci ryzykują ograniczenie wolności do roku.