W wieku 81 lat zmarł w sobotę 1 lutego 2025 były prezydent Niemiec Horst Köhler. Urodził się jako dziecko niemieckich osadników w Skierbieszowie niedaleko Zamościa. Wielokrotnie tu bywał. Dbał o polsko-niemieckie relacje i zabiegał o pojednanie.
Köhler był politykiem Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej (CDU). Z jej ramienia od lipca 2004 do maja 2010 sprawował urząd prezydenta Republiki Federalnej Niemiec. Nigdy nie ukrywał, że urodził się w Polsce: 22 lutego 1943 roku w Skierbieszowie niedaleko Zamościa. To tutaj z Besarabii, w ramach tzw. Aktion Zamość sprowadzano w latach 1942-1944 do wysiedlanych miejscowości niemieckie rodziny. Rodzice Köhlera w Skierbieszowie przejęli gospodarstwo Józefa Węcławika).
Niemiecki polityk wielokrotnie później na Zamojszczyźnie bywał. W 2022 roku uczestniczył m.in. w uroczystościach z okazji 80. rocznicy wysiedleń zorganizowanych w Skierbieszowie, z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy. Podczas swojego wystąpienia były prezydent Niemiec nazwał wówczas prowadzone w czasie II wojny światowej akcje wysiedleńczeńcze na Zamojszczyźnie „jedną z największych zbrodni” popełnionych przez okupantów na ziemiach polskich. Apelował, również do obecnych podczas uroczystości swoich rodaków ze Schwäbisch Hall, by o niej nie zapomniano. Z satysfakcją odnotował, że decyzją Bundestagu w centrum Berlina powstanie miejsce pamięci „przypominające o bezmiarze przemocy i zniszczeń, jakich Polska doznała w czasie II wojny światowej”.
Ponownie odwiedził region, w którym się urodził, również w ubiegłym roku. W maju 2024 wziął udział w zorganizowanym przez starostę zamojskiego i rektora Akademii Zamojskiej sympozjum poświęconym historii i bezpieczeństwu w Europie. Przyznawał, że to Niemcy ponoszą odpowiedzialność za rozpętanie II wojny światowej i śmierć milionów ludzi. Z aprobatą mówił wówczas o koncepcji stworzenia Ośrodka Pamięci Dzieci Zamojszczyzny. Zadeklarował, że wesprze tę ideę i obejmie patronatem. Stwierdził wówczas: „Ta tragiczna historia i los Dzieci Zamojszczyzny nigdy nie powinny się wydarzyć”.
„Razem – od siebie nawzajem - uczyliśmy się trudnej historii, bycia razem i mądrości budowania lepszego świata. Bez wojen!” – napisał po śmierci Horsta Köhlera prezydent Zamościa Rafał Zwolak.
Wspominała go ze smutkiem również radna Agnieszka Jaczyńska, córka nieżyjącego już Juliana Grudnia, Dziecka Zamojszczyzny, wieloletniego prezesa zamojskiego Okręgu Polskiego Związku byłych Więźniów Politycznych Hitlerowskich Więzień i Obozów Koncentracyjnych, który zawsze zabiegał o należyte upamiętnienie wysiedleń z czasów II wojny Światowej.
„Żal, że odszedł człowiek, który doceniał dbanie o dobre polsko-niemieckie relacje i żywo interesował się losem młodego pokolenia” - napisała w mediach społecznościowych.