Miasto szykuje się do kolejnych podwyżek opłat za wywóz odpadów. W sobotę zakończył się cykl spotkań mieszkańców z samorządowcami. Zamościanie mieli powiedzieć jaką metodę miasto ma przyjąć naliczając rachunki za wywóz śmieci i ile są w stanie płacić.
Konsultacje organizowane na mocy zarządzenia prezydenta Andrzeja Wnuka trwały od 5 do 22 lutego w „formie badania opinii publicznej”. Zaczęły się na osiedlu Orzeszkowej-Reymonta a w sobotni wieczór zakończyły na osiedlu Janowice. Były efektem wniosku jaki złożyli radni na ostatniej, styczniowej sesji. Wcześniej zdjęli z porządku obrad projekty, które miały przynieść mieszkańcom spore podwyżki już od 1 kwietnia a od nowego roku zmianę obowiązującego teraz sposobu naliczania opłat.
Władze miasta chciały by naliczanie od osoby zastąpić wiążąc wysokość rachunku za gospodarowanie odpadami w mieście z ilością zużytej wody. Proponowana wówczas stawka to 10 zł za metr sześcienny kranówki.
Na spotkaniach osiedlowych mieszkańcy wypełniali ankiety w których przedstawiano im do wyboru cztery metody ustalania opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi oraz wpisywali kwotę jaką są skłonni płacić za wywóz śmieci.
- W szesnastu zebraniach wzięło udział 987 osób, które wypełniły 842 ankiety – podaje pierwsze dane Marta Lackorzyńska-Szerafin, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Zamość. Przewiduje, że dokładne wyniki, w rozbiciu na poszczególne osiedla, najprawdopodobniej poznamy w poniedziałek.
- Szacuję, że na spotkaniach było około tysiąca osób. To bardzo zadowalająca frekwencja. Chyba żaden budżet obywatelski nie budził takiego zainteresowania jak te konsultacje. Widać, że to gorący temat dotyczący wszystkich mieszkańców – mówi Piotr Błażewicz, przewodniczący Rady Miasta Zamość, który był niemal na wszystkich osiedlowych spotkaniach i nie przypomina sobie, by w Zamościu kiedykolwiek organizowano na taką skalę konsultacje w jakiejkolwiek sprawie. – Na oficjalne wyniki trzeba będzie poczekać ale z tego co się dowiadywałem, po podliczeniu ankiet z około połowy osiedli, 90 procent mieszkańców nie chce zmiany sposobu naliczania opłat za śmieci. Chcą by nadal było od „osoby”, a nie „od zużytej wody”. Ta dysproporcja w głosach jest tak duża, że nie powinno się to zmienić w wynikach końcowych. Sądząc po dyskusjach jakie toczyły się na zebraniach, większość mieszkańców nie chce powiązania rachunków za śmieci z wodą – dodaje przewodniczący.
- Nie mam jeszcze wyników konsultacji ale z tego co obserwowałem będąc na około połowie spotkań i resztę śledząc w internecie, to większość osób opowiada się za liczeniem stawki „od osoby”. Mieszkańcy są przeciwni metodzie proponowanej przez prezydenta. Podczas konsultacji można też było zauważyć, że są zszokowani podwyżkami jakie ich czekają. Nie mówiąc o tym, że wiele osób, głównie mieszkańców domków jednorodzinnych nie wiedziało, że już od 1 stycznia śmieci są droższe. Miasto nie informowało ich, że od nowego roku płacą 16 złotych od osoby bo planowało, że poda im nowe, jeszcze wyższe stawki – mówi radny Sławomir Ćwik.
Jeszcze nie wiadomo, jak oficjalne wyniki wpłyną na treść uchwał, które prezydent zaproponuje radnym do przegłosowania. Ani kiedy to się stanie.
Planowano, że budzącymi wiele emocji, nowymi stawkami za wywóz odpadów i sposobem ich naliczania radni zajmą się już 24 lutego, na najbliższej sesji rady miasta. Jednak projekty uchwał zniknęły z porządku obrad. To kolejna zwłoka, bo jeszcze w styczniu prezydent chciał zwoływać nadzwyczajne posiedzenie rady miasta wyłącznie ze „śmieciowymi” uchwałami w porządku obrad, do którego ostatecznie nie doszło.
Radny Sławomir Ćwik pytany czy były już jakieś rozmowy o terminie sesji na której radni zajmą się cenami śmieci w Zamościu mówi, że z nim nikt o tym nie rozmawiał. – Ale wcale bym się nie zdziwił, że prezydent dostał telefon z Warszawy i sprawa wróci dopiero w maju, po wyborach prezydenckich, bo ludzi wiążą podwyżki z działaniami rządu.
- Trzeba poczekać na oficjalne wyniki konsultacji, musimy się spotkać. Wszyscy radni, bez względu na opcję polityczną, muszą wypracować jakieś stanowisko. Ciągle rozmawiamy. Już same konsultacje przyniosły zmiany w treści uchwał jakie przygotowuje prezydent. Wiem, że na przykład mają się pojawić zniżki za kompostowanie, czego wcześniej nie było – dodaje przewodniczący Piotr Błażewicz.