Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Punktualnie o godz. 10 ruszy jutro wyciąg narciarski w Jacni. Produkcja śniegu ruszyła tutaj już tydzień temu, a ostatnie opady jeszcze powiększyły pokrywę białego puchu. Do stycznia trzeba będzie najprawdopodobniej poczekać na uruchomienie wyciągu na Chełmowej Górze w Krasnobrodzie.
– Miejscami mamy już nawet 50 centymetrów śniegu – mówiła nam wczoraj rano Ewa Kobak z wyciągu na stoku w Jacni. – Od soboty czynna będzie dłuższa trasa wzdłuż lasu przy dużym wyciągu. Otwarta zostanie również karczma i wypożyczalnia sprzętu. A serwis już działa. Można przyjeżdżać i szykować narty do sezonu.
Na miłośników białego szaleństwa w tym roku czeka w Jacni również nowiutka toaleta z ciepłą wodą i powiększone parkingi. Ceny są podobne do ubiegłorocznych, ale pojawiły się także nowe promocje.
Ile trzeba płacić, żeby tam pośmigać na jednej lub dwóch deskach? Karnet dzienny w weekend to wydatek rzędu 70 złotych, a trzygodzinny – 45 zł. Ale można też kupować punkty. Za 12 wjazdów na dużym wyciągu płaci się w weekend 30 zł.
Nie ma jeszcze pewności, jakie będą ceny w Krasnobrodzie. Właściciel tego najstarszego na Zamojszczyźnie wyciągu wstrzymuje się na razie z jego uruchomieniem.
– Biorąc pod uwagę prognozy, które mówią o ociepleniu w okolicach Bożego Narodzenia, uznałem dośnieżanie za ryzykowne. Wyciąg będzie pracował, jeśli sypnie naturalnym śniegiem – zapowiada Augustyn Zaśko.
Na miłośników białego szaleństwa w tym roku czeka w Jacni również nowiutka toaleta z ciepłą wodą i powiększone parkingi. Ceny są podobne do ubiegłorocznych, ale pojawiły się także nowe promocje.
Ile trzeba płacić, żeby tam pośmigać na jednej lub dwóch deskach? Karnet dzienny w weekend to wydatek rzędu 70 złotych, a trzygodzinny – 45 zł. Ale można też kupować punkty. Za 12 wjazdów na dużym wyciągu płaci się w weekend 30 zł.
Nie ma jeszcze pewności, jakie będą ceny w Krasnobrodzie. Właściciel tego najstarszego na Zamojszczyźnie wyciągu wstrzymuje się na razie z jego uruchomieniem.
– Biorąc pod uwagę prognozy, które mówią o ociepleniu w okolicach Bożego Narodzenia, uznałem dośnieżanie za ryzykowne. Wyciąg będzie pracował, jeśli sypnie naturalnym śniegiem – zapowiada Augustyn Zaśko.
