Gdy się ma natchnienie trzeba siadać do stołu i natychmiast przelewać myśli na papier. A gdy notatki zamieniają się w rymy, lub pełne są przenośni lub tajemniczych porównać… wtedy jest się poetą. Do takiego wniosku doszła prawie 13-letnia Kasia Tymicka z Józefowa.
– Pokazałam wiersze mojej córki jej nauczycielce, polonistce Dorocie Momot – mówi Jadwiga Tymicka, mama Kasi. – Bardzo się jej spodobały. Nauczyciele zrobili sobie wieczór poetycki i czytali wiersze mojej córki. To mnie ośmieliło. Myślę, że warto się jej pisaniem pochwalić.
Kasia z pozoru niczym nie różni się od zwykłych nastolatek. Mieszka wraz z siostrą i rodzicami w jednym z józefowskich domów. Ma psa "Puszka”, interesuje się sportem (gra w tenisa stołowego) i lubi matematyczne łamigłówki. I pisze wiersze.
– O przyrodzie, koleżankach, uczuciach, prezydencie Polski… wszystkim – tłumaczy Kasia Tymicka. – Piszę je od początku roku szkolnego i mam ich już kilkadziesiąt. Powstają gdy mam natchnienie. Naprawdę pomysłów mi nie brakuje.
Rodzina wysłała wiersze Kasi na różne konkursy poetyckie. Przyszła się także pochwalić jej talentem do nas. – Bo wiemy, że ludzie lubią jej wiersze czytać i słuchać – mówi pani Jadwiga Tymicka.