Do naszej redakcji napływa coraz więcej zgłoszeń o źle ustawionych znakach ograniczenia prędkości. Czytelnicy z Zamościa zwrócili uwagę na oznakowanie obwodnicy tego miasta.
- Ograniczenie do 70 zupełnie niepotrzebnie obowiązuje już od skrzyżowania obwodnicy z ulicą Kilińskiego. Droga jest tu znacznie lepsza, niż w wielu miejscach poza terenem zabudowanym.
A tutaj nie ma zabudowań, a ruch pieszych jest znikomy. Nic dziwnego, że większość kierowców i tak nie przestrzega tego zakazu - mówi Mirosław Siwiło, kierowca z Zamościa.