Józefów ma nową atrakcję turystyczną. To zegar słoneczny na placu przed magistratem. – Przez całe święta mnóstwo ludzi przychodziło go oglądać – mówi Roman Dziura, burmistrz Józefowa. – Zegar wspaniale prezentuje się zwłaszcza w nocy, bo jest oświetlony.
– Po remoncie placu były różne propozycje jego wykorzystania. W grę wchodził pomnik, fontanna, ale ostatecznie zdecydowano się na zegar – informuje wiceburmistrz Józefowa Ireneusz Wilczyński, pomysłodawca budowy zegara.
Sama budowa trwała kilka tygodni. Dłużej trwało opracowanie projektów i wykonanie poszczególnych elementów. Gnomon, czyli pręt, którego cień wskazuje położenie słońca został zaprojektowany przez Wojciecha Mendzelewskiego z Wydziału Artystycznego UMCS w Lublinie. – Swoim kształtem nawiązuje do herbu Zamoyskich – wskazuje Wilczyński.
Z kolei tarcza zegara została wykonana według projektu Marka Szymochy, znanego podróżnika, astronoma i przyrodnika.
Realizacja pomysłu kosztowała około 18 tys. złotych. Władze miasta podkreślają jednak, że warto było wydać te pieniądze, bo zegar może nie tylko przyciągać do Józefowa turystów, ale także służyć uczniom do celów edukacyjnych. Ponadto koszty są stosunkowo niskie, bo miasto samo szukało materiałów i wykonawców poszczególnych elementów, a nie zlecało tego zewnętrznej firmie.
Zegar już jest oświetlony, a po Nowym Roku będzie chroniony poprzez system monitoringu, który ma objąć plac przy Urzędzie Miasta i dworzec autobusowy. Ireneusz Wilczyński zapowiada, że cała budowla będzie też ogrodzona, zaś boki zegara będą ozdobione płaskorzeźbami. Plac przed magistratem, który leży w sercu miasteczka, staje się głównym miejscem spotkań józefowian.
Przypomnijmy, że w tym roku w podhrubieszowskiej Brodzicy odsłonięto pomnik 600-lecia, którym jest również zegar słoneczny.