Ile dokładnie pochłonęły prace, tego na razie nie wiadomo, bo jeszcze nie wszyscy wykonawcy prac przesłali do miasta faktury. W budżecie zarezerwowano na ten cel 100 tys. zł, ale wiadomo, że część tej kwoty udało się zaoszczędzić.
– Odświeżone zostały ściany, mamy też nowy dywan i nowe audiowizualne sprzęty – wylicza Marek Gajewski, rzecznik prezydenta Zamościa. – Jest jaśniej i przestrzennej. Autorem nowej aranżacji sali jest prezydent.
Oprócz innego ustawienia stołów wyznaczono też m.in. specjalne miejsce dla dziennikarzy i mieszkańców miasta, którzy podczas sesji rady będą teraz siedzieć na podeście za specjalnymi barierkami. Na robienie zdjęć będą mieć tylko pierwsze pięć minut sesji.