Kierowca renault doprowadził do kolizji i uciekł. Później, choć wyglądał na pijanego, nie chciał dmuchać w alkomat. Jak ustaliliśmy nieoficjalnie, sprawcą zdarzenia był Jan Słomiany, przewodniczący rady powiatu zamojskiego.
Do stłuczki doszło w piątek Zwierzyńcu. Kierowca fiata ducato minął renault koleos stojące na poboczu. Po chwili samochód ten zaczął go wyprzedzać.
– Wówczas doszło do kolizji. Z relacji pokrzywdzonego wynika, że renault zaczepił o fiata i urwał lusterko w tym samochodzie – mówi podkom. Andrzej Fijołek, z zespołu prasowego lubelskiego policji. – Kierujący renault nie zatrzymał się.
Właściciel uszkodzonego auta ruszył za nim w pościg. Trąbił, ale sprawca kolizji nie reagował. Zatrzymał się dopiero na jednej z posesji. Kierowca renault zauważył wówczas, że ktoś wyszedł z auta i poszedł do pobliskiego lasu. Zadzwonił więc po policję. Kiedy mundurowi dotarli na miejsce, renault było otwarte. W środku zostały kluczyki i dokumenty. Okazało się, że samochód należy do Roztoczańskiego Parku Narodowego. Nie minęło pół godziny, kiedy na miejsce wrócił kierowca.
– Policjanci wyczuli od niego woń alkoholu – dodaje nadkom. Fijołek. – Początkowo nie przyznawał się do prowadzenia samochodu. Później zmienił zdanie. Wyjaśnił, że prowadził samochód, ale dopiero później sięgnął po alkohol.
Mężczyzna nie chciał poddać się badaniu alkomatem. Mundurowi zawieźli go więc na badania krwi. Nadal czekają na wyniki.