Najbardziej aktywnych radnych wskazała lubelska Fundacja Wolności, która prześwietliła ich pracę w pierwszej połowie kadencji. Przy okazji okazało się, że większość lubelskich radnych nie reaguje na wysłane do nich mailowe prośby o kontakt.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
Nie ocenialiśmy skuteczności, tylko aktywność – zastrzega Krzysztof Jakubowski, prezes Fundacji Wolności. Liczyło się m.in. to, czy radny podaje swój numer telefonu komórkowego, odpisuje na maile, pisze w sprawach mieszkańców, przychodzi na posiedzenia i bierze udział w głosowaniach.
Wszystko to było punktowane. Każdy mógł dostać maksymalnie 39 punktów. Choć radnych jest 31, oceniano 29. – Ocenie poddaliśmy tylko radnych, którzy pełnią mandat od początku kadencji – wyjaśnia Jakubowski. Nie uwzględniano tych, których w Radzie Miasta już nie ma i tych, którzy zajęli ich miejsce.
Radni na podium
Najwięcej punktów (31) zdobył Piotr Popiel z klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości.
– Ja to traktuję jako wskazanie, że mieszkańcy potrzebują naszej pomocy, a my, radni, powinniśmy być dla nich – dodaje Popiel. Drugi jest Marcin Nowak ze Wspólnego Lublina (28 punktów), a trzeci Stanisław Brzozowski (PiS, 27 punktów).
Najgorzej wypadł Piotr Gawryszczak (PiS, 7 punktów), tuż nad nim Mieczysław Ryba (PiS, 9 punktów), Leszek Daniewski (PO, 12 punktów).
Jak wypadli radni w wybranych kategoriach?
Dostępność
Tylko 17 na 29 radnych podaje swój numer telefonu komórkowego na miejskiej stronie internetowej. Własną stronę ma 11, ale tylko jeden, Marcin Nowak, stale ją aktualizuje.
Kiepsko jest z odpisywaniem na maile. Z fikcyjnych kont fundacja wysłała każdemu po dwa maile, na odpowiedź czekała 48 godzin.
Już w ciągu doby na oba maile odpisali Mariusz Banach (WL), Beata Stepaniuk-Kuśmierzak (PO) i Piotr Popiel. W dwie doby na oba maile odpisali Stanisław Brzozowski i Piotr Kowalczyk. Tylko na jeden odpisali Piotr Dreher (PO), Zdzisław Drozd (PiS), Tomasz Pitucha (PiS), Ryszard Prus (PiS), Anna Ryfka (PO), Mateusz Zaczyński (PO) i Marcin Nowak.
Od reszty odpowiedź nie nadeszła. – Nie dostałem żadnego maila – zastrzega tymczasem Jurkowski.
Udział w głosowaniach
Fundacja sprawdziła, czy radni na sesjach faktycznie głosują. Bartosz Margul (PO) uczestniczył w 99,67 proc. głosowań, Anna Ryfka (PO) ma wynik 98,69 proc., a Eugeniusz Bielak (PiS), 98,36 proc. głosowań. Najgorzej wypadł Mieczysław Ryba (PiS) opuszczając jedną trzecią głosowań. Zdzisław Drozd (PiS) udział w 69,84 proc. głosowań, Piotr Gawryszczak (PiS) w 78,53 proc.
W Twojej sprawie
Fundacja policzyła też indywidualne interpelacje, czyli kierowane do prezydenta pisemne interwencje radnych w sprawach mieszkańców. 111 napisał Marcin Nowak, 73 Piotr Popiel, 47 trzeci Beata Stepaniuk-Kuśmierzak. Ani jednej nie napisali dwaj radni PO: Jan Madejek i Zbigniew Jurkowski i przewodniczący Rady Miasta Piotr Kowalczyk, ale przyjęło się, że on nie pisze, bo jest przekaźnikiem interpelacji.
Wnioski do budżetu
Oceniając radnych fundacja sprawdziła również to, czy składają oni własne wnioski do budżetu Lublina. Do budżetu na rok 2017 złożyli wszyscy. Do wcześniejszego nic dodać nie chciał jeden radny PO, Zbigniew Jurkowski i czworo radnych PiS: Piotr Gawryszczak, Zbigniew Ławniczak, Helena Pietraszkiewicz i Mieczysław Ryba.
Udział w komisjach...
Ani jednego posiedzenia komisji nie opuścili czterej radni: Mariusz Banach (WL), Piotr Dreher (PO), Dariusz Jezior (PiS) i Zbigniew Jurkowski (PO), który jest rekordzistą jeśli chodzi o liczbę komisji, w których zasiada. Wszystkich komisji jest jedenaście, on pracuje w siedmiu.