Jeśli będziesz dojeżdżać rowerem na lekcje masz szansę na nagrodę dla siebie, twojej klasy i szkoły. Do wygrania jest nawet wycieczka do Münster. Taką propozycję składają uczniom organizatorzy akcji Rowerowy Maj
Tysiące rodziców z Lublina może usłyszeć dziś od swoich dzieci, że w maju częściej niż zwykle planują jeździć rowerem. Właśnie dziś dzieci dostaną specjalne dzienniczki do zbierania naklejek. Akcja organizowana jest w kilku miastach Polski, ale u nas odbędzie się po raz pierwszy. W Lublinie wezmą w niej udział 32 szkoły podstawowe i gimnazja, w sumie prawie 300 klas, w których uczy się ponad 7000 uczniów. W Zamościu będzie to 8 szkół podstawowych, czyli w sumie około 550 dzieci.
W Lublinie każdy uczeń, który na lekcje dotrze na rowerze, hulajnodze, deskorolce czy na rolkach dostanie za każdym razem dwie naklejki. Jedna trafi do jego osobistego dzienniczka, druga na plakat jego klasy. Zasady są dziecinnie proste: im więcej naklejek, tym lepiej. Rywalizować będą uczniowie pomiędzy sobą, klasy będą ścigać się na punkty w ramach szkoły, a całe szkoły będą walczyć o tytuł tej „najbardziej rowerowej”.
Akcja potrwa od 4 do 31 maja. Na jej uczestników czekają nagrody. W Lublinie najlepsza szkoła dostanie zadaszony parking rowerowy, a za trzy kolejne miejsca będą nieco inne parkingi dla jednośladów. W każdej ze szkół najlepsze klasy dostaną grupowe wejściówki, dzięki którym ominie ich parę lekcji. Najlepsi uczniowie dostaną akcesoria rowerowe. Na lubelskich uczniów czeka też nagroda specjalna – wycieczka dla sześciorga dzieci do niemieckiego Münster, partnerskiego miasta Lublina. A na drobny upominek może liczyć każdy, kto choć raz przyjedzie do szkoły rowerem.
– Rywalizacja to jedna rzecz, ale ważne jest też bezpieczeństwo jazdy. W każdej ze szkół będą praktyczne zajęcia, podczas których będziemy pokazywać dzieciakom jak się bezpiecznie poruszać, jak serwisować rower i jak przygotować go do jazdy – mówi Michał Wolny z Porozumienia Rowerowego, które jest organizatorem akcji w Lublinie. – Każde dziecko dostanie materiały informacyjne, broszury otrzymają także rodzice.
W Zamościu zasady będą podobne, ale tu mają się liczyć wyłącznie kilometry przejechane rowerem.
– W ramach akcji chcemy promować zdrowy tryb życia oraz zredukować problemy wynikające z nadmiernego zatłoczenia komunikacyjnego w rejonie szkół szczególnie w godzinach szczytu – tłumaczy Marek Gajewski, rzecznik prasowy prezydenta Zamościa. – Pozwoli ona na zmniejszenie ilości pojazdów, obniżenie hałasu, emisji spalin oraz poprawi poczucie bezpieczeństwa najmłodszych w rejonie szkół.