Dokładnie 1,03 miligrama alkoholu w organizmie, czyli 2,6 promila miał 47-letni nauczycuiel wychowania fizycznego z gimnazjum w Łaszczowie (powiat tomaszowski). W takim stanie chciał w poniedziałek prowadzić uczniów na zawody sportowe.
Na miejsce natychmiast skierowano patrol. Obawy dyrektora gimnazjum się potwierdziły. 47-letni nauczyciel poddał się badaniu, a alkomat wykazał 2,6 promila alkoholu.
Mężczyzna tego dnia już nie pracował. - Został zobligowany do tego, by pójść do domu - dodaje Stromidło.
Dzisiaj także nie było go w pracy. Jak nam się udało ustalić, postanowił skorzystać z tygodniowego urlopu bezpłatnego.
Policja prowadzi teraz swoje czynności. Nauczyciel odpowie najprawdopodobniej za wykroczenie. Grozi mu grzywna albo areszt.
Czy poniesie jakieś inne konsekwencje?
– Skieruję sprawę do komisji dyscyplinarnej przy lubelskim kuratorium oświaty – zapowiada Cezary Bednarski, dyrektor gimnazjum w Łaszczowie.
Czy w przeszłości były już podobne sytuacje z tym nauczycielem? - Na ten temat nie mogę się wypowiadać. Dyrektorem gimnazjum jestem od 1 września - ucina Bednarski.