Kłopoty zaczęły się, gdy Krzysztof Zwolan, wiceszef RM i szef klubu PiS zrezygnował z mandatu. Jego koledzy przeboleli stratę i przegrupowali szeregi. Uważają, że Zwolana powinien zastąpić w prezydium któryś z nich.
O co chodzi? Rezygnację z mandatu radny Krzysztof Zwolan złożył pod koniec ub. roku. Został inspektorem nadzoru w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Nie można tego łączyć z pracą w samorządzie, bo zakazuje tego ustawa o służbie cywilnej.
Mandat po nim przejął Antoni Zieliński, jego partyjny kolega. Wtedy radni PiS się przegrupowali. Na nowego szefa klubu wybrali Dariusza Zagdańskiego. Ich zdaniem powinien zostać także nowym wiceprzewodniczącym rady.
- W lutym klub złożył pismo w tej sprawie do przewodniczącego - tłumaczy Zagdański. - Liczyliśmy, że w tym miesiącu, na sesji będzie to głosowane. Tak się nie stało do dzisiaj. Przewodniczący nie przygotował projektu uchwały.
Radni PiS mają sporo zastrzeżeń do pracy przewodniczącego. Twierdzą m.in., że Jan Wojciech Matwiejczuk nie chce z nimi współpracować oraz ogranicza i "ucina” ich wypowiedzi podczas obrad.
- Już brak na to słów! - rozzłościła się na ostatniej sesji Wanda Sędłak (PiS). - Chciałam mówić o sprawach ważnych dla wyborców, ale przewodniczący zabrał mi głos. To było niewłaściwe. Tak się zdenerwowałam, że musiałam wyjść z sali… Trudno to znosić.
Przewodniczący Matwiejczuk (startował z listy KWW Marcina Zamoyskiego) nie ma sobie jednak nic do zarzucenia.
- Dostałem od radnych PiS pismo, w którym poinformowano mnie, że klub desygnował pana Zagdańskiego na przewodniczącego - tłumaczy Jan Wojciech Matwiejczuk. - To za mało. Nie był to przecież wniosek, a jedynie… stwierdzenie, które nie spełniało odpowiednich wymogów. Nie zostało np. podpisane przez 6 radnych. Takie są procedury.
Matwiejczuk nie zamierza podejmować inicjatywy w tej sprawie. Według niego dwie osoby wystarczą do kierowania radą.
- I to jest zgodne ze statutem miasta - zapewnia. - Nie wiem, o co radnym PiS chodzi… Jeśli chcą podjąć inicjatywę uchwałodawczą, niech to zrobią. Bo na razie żaden klub radnych nie stara się o powołanie wiceprzewodniczącego.