– Znaczna część dzieci nie przyszła do szkół. Bardzo dziękujemy rodzicom za zrozumienie trudnej sytuacji, w jakiej znaleźli się dyrektorzy – mówi Marta Lackorzyńska-Szerafin, rzecznik prasowa Urzędu Miasta w Zamościu.
Sytuacja w zamojskiej oświacie zmienia się, ponieważ nauczyciele przychodzą do pracy w różnych godzinach. O godz. 8 rano zajęcia odbywały się normalnie w przedszkolach miejskich nr 1, 5, 6 i 9.
– W Przedszkolu nr 9 kilku nauczycieli przebywa na zwolnieniu lekarskim, ale opieka jest zapewniona na cały czas trwania strajku niezależnie od tego, jak długo będzie trwał – podkreśla Lackorzyńska-Szerafin.
W przedszkolach nr 2, 4, 10, 12, 15 nauczyciele strajkują, ale liczba ośób, które nie przyłączyły się do protestu jest wystarczająca żeby opieka nad dziećmi była zapewniona.
– Trudna jest sytuacja w przedszkolach nr 7, 8, 13 i 14 ponieważ do strajku przystąpiła większa liczba nauczycieli, ale opieka nad dziećmi jest zorganizowana – tlumaczy pani rzecznik i dodaje, że we wszystkich przedszkolach i szkołach podstawowych normalnie wydawane są posiłki.
Zamojskie szkoły podstawowe (w poniedziałek pracuje w nich około 80 nauczycieli) zapewniają opiekę dzieciom, organizują zajęcia opiekuńcze, świetlicowe. Szkoły ponadgimnazjalne oraz I i III LO mają rekolekcje, w pozostałych placówkach opieka jest zapewniona.
– Szkoły mogą liczyć na wsparcie z OSiRu, ZDKu, Książnicy Zamojskiej, Muzeum - jeśli będzie taka potrzeba, pracownicy tych placówek w każdej chwili mogą zorganizować na terenie szkoły zajęcia dla dzieci i młodzieży – dowiadujemy się w zamojskim Urzędzie Miasta.
Nie strajkują: SOSW, Bursa Międzyszkolna nr 2, Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego, Centrum Kształcenia Praktycznego.