Trwają prace przy rewitalizacji niecki Zalewu Miejskiego w Zamościu. Porządkowanie terenu wokół akwenu utknęło – jedyna firma, która stanęła do przetargu, chce dużo więcej niż miasto ma do wydania.
Teraz nie udało się wyłonić w przetargu wykonawcy prac zmieniających okolice miejskiego akwenu. Chodzi między innymi o nową ścieżkę dla pieszych i rowerzystów, która ma biec wokół zalewu od skrzyżowania Drogi Męczenników Rotundy i ulicy Altanowej do punktu końcowego w sąsiedztwie ulicy Lipskiej. Na trasie ścieżki ma być pomost do obserwowania przyrody – wyposażony w podwieszane ławki i dostępny dla niepełnosprawnych. Projekt zakłada powstanie parkingów, montaż stojaków rowerowych i kontenerów socjalnych z umywalniami.
Zgłosiła się jedna firma, ale jej oferta przewyższała o kilka milionów kwotę, jaką miasto miało na ten cel.
– Do końca miesiąca wyjaśni się los inwestycji. Zapadnie decyzja, czy miasto znajdzie dodatkowe pieniądze, czy unieważni przetarg – wyjaśnia Marta Lackorzyńska-Szerafin, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Zamość.
Udało się za to znaleźć wykonawcę prac przy rewitalizacji samej niecki Miejskiego Zalewu.
– Rozbieramy groblę i budujemy zaprojektowaną wyspę. W dalszej kolejności będzie budowa kanału doprowadzającego wodę – wylicza Zdzisław Radomski, zastępca dyrektora zarządu spółki Ekomel z Janowa Lubelskiego, która wygrała przetarg.
Projekt zakłada, że woda z rzeki Topornicy z otwartego koryta trafi do rurociągu, zniknie grobla między zbiornikiem dolnym a górnym oraz powstanie wyspa. Ma ona być ostoją dla ptactwa wodnego, szczególnie w okresie wiosennym podczas gniazdowania i wylęgów. Ale już teraz harmonogram prac układany jest tak, by maszyny i robotnicy nie przeszkadzali zwierzętom. Dlatego wykonawca powinien zakończyć część robót do końca marca, kiedy zacznie się sezon lęgowy. Na wszystkie ma czas do 31 stycznia przyszłego roku.