Wysokie krawężniki, dziury w chodnikach, brak odpowiednich podjazdów to nadal w Zamościu norma. A przeforsowanie "udogodnień” w budynkach, które mają być remontowane graniczy z cudem.
O tym, że niepełnosprawni nie mają w Zamościu łatwo, pisaliśmy wielokrotnie. Anna Pałka z Zamościa, siostra Jarosława, cierpi na postępujący zanik mięśni. Może poruszać się tylko na wózku inwalidzkim. Uważa, że jej rodzinne miasto jest niedostępne dla niepełnosprawnych.
Postanowiliśmy to sprawdzić. Wybraliśmy się z nią na kilkugodzinny spacer po Zamościu. Co chwila koła wózka inwalidzkiego wpadały w wyrwy w asfalcie. Na drodze stawały krawężniki, dziury i wertepy.
Także wizyta w kulturalnych instytucjach, bankach, galeriach czy restauracjach była utrudniona lub niemożliwa. - W tym mieście o nas się nie pamięta - żali się Anna Pałka. - Udogodnienia m.in. odpowiednie podjazdy dla wózków powinny być wprowadzane do inwestycji już w fazie projektowej. Tak jednak nie jest. Efekty widać…
Wiosną ruszy kompleksowy remont zamojskiej synagogi. Fundacja Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego w Warszawie (jest właścicielem budynku) wystarała się z Funduszu Norweskiego o ok. 1 mln 475 tys. euro na ten cel.
- Ten budynek powinien być dostępny także dla niepełnosprawnych - mówi Jarosław Pałka. - Takie są przecież standardy europejskie. Jeśli w planach tego nie ma, zmiany można jeszcze wprowadzić. O to prosiłem. FODŻ mnie jednak zignorowała. Jestem tym zaniepokojony.
Marcin Bartosiewicz, rzecznik warszawskiej FODŻ zapewnia, że mail nie pozostał bez odpowiedzi. - Nie wiem dlaczego do tego pana nie dotarł - dziwi się. - Uważam, że podjazd dla niepełnosprawnych powinien przy tej synagodze powstać.
Czy zmiany mogą zostać wprowadzone w projekcie inwestycji? Na ten temat rzecznik nie chciał mówić. Za to wysłał maila. Czytamy w nim m.in. ".nie wyobrażamy sobie jakichkolwiek ograniczeń w dostępie do synagogi dla osób starszych lub niepełnosprawnych.
Pokazane wizualizacje są artystyczną impresją i nie odpowiadają w stu procentach projektowi, który będzie ostatecznie realizowany”. - Trzymam ich za słowo - kwituje Jarosław Pałka.