Rząd da pieniądze na kolejne obwodnice miast, ale wśród nich nie ma Tomaszowa Lubelskiego. Mieszkańcy miasta zapowiadają protest.
Na liście nadal nie ma Tomaszowa Lubelskiego. To oznacza, że w ciągu sześciu najbliższych lat szanse na powstanie obwodnicy miasta są niewielkie. Nie pomógł nawet fakt, że grunty pod budowę drogi są już wykupione, a GDDKiA zapłaciła za nie 45 mln zł. Od dawna jest również pozwolenie na budowę drogi.
Przez Tomaszów przejeżdża ok. 19 tysięcy aut na dobę. Kolejki ciężarówek jadących na przejście graniczne w Hrebennem codziennie korkują miasto. Przez drgania pękają ściany domów przy głównej ulicy.
Burmistrz razem z mieszkańcami już zapowiedzieli protest. – Wyjdziemy na drogi wyjazdowe do Tomaszowa Lubelskiego – zapowiada Wojciech Żukowski. W planach jest 2–3 godzinne blokowanie dróg. – Protest może potrwać nawet dłużej – zapowiada Żukowski.
Dokładny termin nie jest jeszcze znany – prawdopodobnie połowa października.
Minister Sławomir Nowak na swojej stronie internetowej wyjaśnia, że wymienione inwestycje to tylko część tych, które będą realizowane w latach 2014-2020. – Cały program drogowy znajduje się w przygotowaniu – czytamy w rządowym serwisie.