Wielkie sprzątanie na zamojskiej Starówce. Pracownicy Zakładu Oczyszczania Miasta (należy do miejscowego PGK) dwoją się i troją, aby doprowadzić miasto do normalnego, wiosennego wyglądu.
Przy okazji pojazd wciąga także psie odchody, których całe pokłady wyłoniły się spod śniegu. A tam gdzie nie dojedzie zamiatarka, docierają pracownicy ZOM z miotłami i szczotkami.
Dzisiaj o świcie pracowali m.in. przy ul Bazyliańskiej, Grodzkiej i Ormiańskiej.
– Na ulicach Starego Miasta ustawiono jakiś czas temu ławki, kosze i donice na drzewka – tłumaczy pracownica jednego ze staromiejskich sklepów. – Między nimi zgromadziły się tony brudu. Żadne zamiatarki tego nie posprzątają… Świetnie, że zamojski PGK o tym pomyślał.