Tragiczna środa na drogach powiatu tomaszowskiego. W dwóch wypadkach zginęły trzy osoby.
Na miejscu zginął kierowca passata i jego 65-letni ojciec. Przyczyną tragedii mogły być złe warunki atmosferyczne.
- Do wypadku doszło na leśnym odcinku. Na drodze zalegało błoto pośniegowe - powiedział nam Stanisław Lichołat, zastępca naczelnika sekcji dochodzeniowo-śledczej tomaszowskiej policji.
Prokurator zarządził sekcje zwłok. Podróżującym busem energetykom nic się nie stało.
Do drugiej tragedii doszło w Ulowie pod Tomaszowem Lubelskim. Kierowca volkswagena golfa wpadł w poślizg i zderzył się z kursowym autobusem PKS.
Samochód osobowy wylądował ostatecznie w rowie, zahaczając po drodze o przydrożne drzewo. Do szpitala w ciężkim stanie odwieziono kierowcę, jego żonę oraz 11-letniego syna. Córka nie przeżyła wypadku.