Nie wiadomo, kto wyczyścił internetowe konto bankowe mieszkanki jednej z podzamojskich wiosek.
Kilka dni temu na komendę zgłosiła się załamana 38-latka spod Zamościa.
- Oszusty przelał z konta poszkodowanej 5 tys. zł na rachunek mieszkańca Otwocka - informuje nadkom. Joanna Kopeć, rzecznik prasowy zamojskiej policji.
Stróże prawa nie natrafili na razie na trop hakera. Do podobnego zdarzenia doszło w sierpniu w Biłgoraju. - Nieustalony sprawca posłużył się spreparowaną stroną internetową banku, na którą weszła kobieta - informuje asp. Tomasz Kasprzyk z Komendy Powiatowej Policji w Biłgoraju. - Umieszczony był tam komunikat z żądaniem podania haseł jednorazowych.
32-latka wpisała 10 takich haseł, a to była woda na młyn hakera, który wyciągnął z jej konta prawie 30 tys. zł.
Niektórzy oszuści internetowi posługują się mało wyszukanymi metodami. Podszywając się pod banki wysyłają do posiadaczy kont maila z prośbą o podanie loginu i hasła i ich odesłanie pod wskazany adres.
Banki przestrzegają przed taką korespondencją, ale hakerzy nie próżnują i stale udoskonalają swoje metody działania. Piszą np. programy, które mogą automatycznie pokierować internautę na fałszywą stronę i w ten sposób zdobywają poufne informacje.
To tak zwany "phishing”. Przestępstwo polega na tworzeniu fałszywych wiadomości e-mail i witryn, które wyglądają identycznie jak serwisy internetowe znanych firm. Ma to na celu skłonić klientów tych firm do podania swoich danych osobowych, numeru karty kredytowej lub informacji o elektronicznym rachunku bankowym - kodów i haseł potrzebnych do zalogowania i autoryzacji transakcji. - Pozyskane w ten sposób dane przestępcy wykorzystują do dokonywania fałszywych transakcji internetowych lub kradzieży pieniędzy z rachunków bankowych - wskazuje Kopeć.
Coraz częściej dochodzi do przestępstw z wykorzystaniem elektronicznych kart płatniczych. To "skimming”. Oszuści kopiują zawartość paska magnetycznego karty bankowej (bankomatowej, kredytowej, itp.) w celu wytworzenia duplikatu oryginalnej karty, która w środowisku elektronicznym zachowywać się będzie jak karta oryginalna.
Ofiarą tego typu przestępstwa padł niedawno 28-letni mieszkaniec Zamościa. Złodziej posłużył się kopią jego karty kredytowej i w jednym z krajów Półwyspu Arabskiego dokonał dwóch transakcji płatniczych. Poszkodowany mężczyzna stracił blisko 5 tys. zł.