Pawilon dużych drapieżników zamojskiego ogrodu zoologicznego jest nieczynny dla zwiedzających, bo budynek jest gruntownie przebudowywany i modernizowany.
Jak mówi dyrektor ogrodu, ze starego budynku pozostanie tylko konstrukcja zewnętrzna. Całość zostanie przedzielona na połowę w poziomie, czyli powstanie dodatkowe piętro.
Część wewnętrzna zostanie zmodernizowana, powstaną nowoczesne wybiegi dla dużych kotów.
– Fundamenty pod mury otaczające wybiegi są już zalane – opowiada Grzegorz Garbuz. – Na wiosnę ruszy budowa "apartamentów” dla rysi, chausów i kotów argentyńskich.
Dzikie drapieżniki będą spacerowały po kilkuarowym wybiegu, bez krat. – Zwierzęta będziemy obserwować zza szklanych witryn, oddzielone od nas będą odpowiedniej wysokości murem – mówi dyrektor.
Na piętrze budynku znajdzie się duży dział terrarystyczny, który zamieszkają egzotyczne gady, płazy i stawonogi. Na dole będą z kolei akwaria. Wszystkie te prace mają potrwać do listopada.
To nie koniec zmian, jakie czekają zamojski ogród zoologiczny. Zaplanowano nowy wybieg dla niedźwiedzi, który z obecnych 200 mkw. powiększony sześciokrotnie.
Całkowicie przebudowana będzie małpiarnia: zlikwidowane zostaną małe wybiegi zewnętrzne, a powstaną po trzy ogromne wybiegi z każdej strony budynku. W środku małpiarni powstanie ogromna motylarnia, czyli ekspozycja tropikalnych roślin i motyli.
Będzie też nowy wybieg, na którym zobaczymy kangury i strusie. Swoje oblicze zmieni staw, nad którym wybudowany zostanie most.
Przypomnijmy, że w ramach modernizacji zoo powstaje też ośrodek kwarantannowania i przetrzymywania zwierząt pochodzących z przemytu.