Zespół informatyków zadba o bezpieczeństwo i sprawne działanie usług cyfrowych wymiaru sprawiedliwości. Docelowo sądowe centrum informatyczne w Zamościu ma zatrudniać około setki specjalistów.
Uruchomienie takiego ośrodka zapowiedział minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, który przyjechał w środę do Zamościa.
– Początkowo planowaliśmy uruchomienie centrum w innym mieście, ale po rozmowach z prezydentem Zamościa zmieniliśmy zdanie – mówi Ziobro. – Dowiedzieliśmy się, że w tym rejonie jest wielu młodych informatyków. Będą mogli zostać tutaj i dobrze zarabiając podnosić swoje kwalifikacje zawodowe.
Z końcem sierpnia wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski i prezydent Zamościa Andrzej Wnuk podpisali list intencyjny w sprawie utworzenia takiego ośrodka. Będzie on jednym z 5 lub 6 takich centrów w kraju.
W poniedziałek przedstawicie rządu podkreślali, że w Zamościu polskie sądownictwo ma jeden z najnowocześniejszych budynków w Polsce.
– Jest to więc doskonałe miejsce do utworzenia centrum kompetencji informatycznych – podkreśla wiceminister.
O „zapewnienie najwyższej jakości obsługi systemów przez 24 godziny na dobę” zadba około setki informatyków i operatorów systemów. – Czas reakcji na incydent czy awarię wyniesie 30 minut – zapowiada Romanowski.
Specjaliści z zamojskiego ośrodka zajmą się także archiwizacją oraz zabezpieczaniem danych. Centrum ma również prowadzić ciągły monitoring działania usług i aplikacji. Chodzi m.in. o System Elektronicznych Ksiąg Wieczystych, Krajowy Rejestr Sądowy, Rejestr Sprawców Przestępstw na Tle Seksualnym i inne usługi cyfrowe w sądach.
– Obecnie jest to wykonywane w sposób rozproszony. Dzięki skupieniu tych zadań będziemy mieli bezpośrednio informacje o awariach i ich przyczynach. Odbiorcy będą od razu wiedzieli dlaczego coś nie działa – zapewnia wiceminister.
Zamojskie centrum informatyczne ma także zajmować się cyberbezpieczeństwem. Chodzi o szybkie reagowanie na incydenty i wychwytywanie dziur w systemach informatycznych.
Z zapowiedzi ministrów wynika, że ośrodek ruszy w przyszłym roku. Początkowo ma tam powstać ok. 20 etatów. Wraz z dalszą informatyzacją resortu sprawiedliwości zatrudnienie ma być zwiększane, a pełną gotowość osiągnie za 4-5 lat.
Szefowie resortu nie odpowiedzieli na pytanie o koszty uruchomienia zamojskiego ośrodka. Wiadomo jedynie, że część pieniędzy jest już zapisana w budżecie ministerstwa.